Daria Zawiałow - Lwy tekst piosenki (lyrics)

[Daria Zawiałow - Lwy tekst piosenki lyrics]

Wielkim haustem pijemy coś przypadkiem
To chyba jest sfermentowany wstyd
Arcygroźne nasze miny, chłodne
Znowu mówią ci "a kysz"

My niebezpieczni my niedorzeczni
My panoszymy się jak lwy

Z wielkim smakiem palimy coś, ukradkiem
To może być z pokory mocny skręt
Nadejdą dni, gdy przed sądem staniesz
I prztyczek w nos - życie powie ci "fuck off"

My niebezpieczni my niedorzeczni
My panoszymy się jak lwy

My niebezpieczni my nieobecni
Jak tej goryczy Zabić smak?

Zerwie z siebie pychy srogie
Z przymrużeniem oczu chciej


Podnieść grzywę, zerwij z siebie
Rozbestwione słowa skreśl

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować