Diset - City-zen Nostalgia tekst piosenki (lyrics)
[Diset - City-zen Nostalgia tekst piosenki lyrics]
Mój przyjacielu z dawnych lat
Zapamiętałeś ostatni obraz jak kaseta
VHS, ostatni dźwięk
Jak kaseta magnetofonowa czekają
Aż do nich wrócisz
Zanim znowu znikniesz jak duch i zostanie
Po tobie tylko ślad opon
Mój przyjacielu z dawnych lat
Dobrze cię widzieć w moim samochodzie tak
Jak dawniej odwiedzimy parę punktów
Najpierw z tanią kawą tamtą starą stację
Wyjechałeś z miasta nagle na Zachód
Wąskim i dziurawym asfaltem
Wróciłeś już lewym pasem
Nowej trasy S-kilkanaście
Tyle nowych dróg - nie ma dokąd jechać
Stare śmieci - gumy same niosą mnie tam
Rozmawiamy, próbujemy chyba dotknąć echa
Jak nie rozmawiamy, syntezator głośno szczeka
Podjechałbym do koleżki
Co miał kosmos w bletach
Ale ciągle nie odbiera, bo podobno przepadł
Patrzył na ulice, jakby miały coś obiecać
(Abonent jest czasowo niedostępny
Proszę zadzwonić później)
Stoimy nocą na stacji, gadamy, jest o czym
Oprócz kurew, psów, taxi, brak żywej istoty
Czy jest jeszcze ktoś taki
Co odbierze call w nocy?
Prócz kurew, psów, taxi
Odbierze w środku nocy
Miejski spokój zwalnia
Czekam nie wiem na co od dawna
Tęsknię nie wiem za czym jak wariat
Na siedzeniu pasażera nostalgia nostalgia
Nostalgia
Tniemy przez osiedle ponad setkę
Jak Amiga 500, Lotus racer
Szyby są zamknięte, bodźce są odcięte
Wszędzie beton, coraz mniej drzew
Tylko sygnalizatory świetlne kołyszą
Się na wietrze
Mój przyjacielu z dawnych lat, dobrze
Że jesteś w mieście nostalgia żre powietrze
Mam taki flashback:
W jednej kieszeni discman, w drugiej sztos
Jedno ucho na rozkmince, w drugim głos
Tak sobie szliśmy w długą noc
Sporą ekipą całą stąd
Wtedy chciałem mieć zamiast VGA, to Blu ray
Teraz bym tak chciał przejść z full HD na VHS
Pełnej czwartej jest wpół do i ciężko ocenić
Czy jest wcześnie, czy późno
Z resztą, co to zmieni?
Żyjemy tu tak krótko, a sami nie wiemy
Czy jest wcześnie, czy późno
Z resztą, co to zmieni?
Miejski spokój zwalnia
Czekam nie wiem na co od dawna
Tęsknię nie wiem za czym jak wariat
Na siedzeniu pasażera nostalgia nostalgia
Nostalgia
Nie chodzi o to
Że nie umiem tego poukładać w
Głowie umiem nie o to
Że jestem niepewny, zagubiony
Albo że truję się swoimi myślami nie
Jest tak od dawna jestem teraz
Skupiony jak laser po prostu cały czas
Jest we mnie jakaś nuta
Nostalgii - dziwna, smutna, ledwo słyszalna
Melodia, która nigdy nie cichnie
Ale też nigdy nie wybija się
Poza zwykły hałas w mojej
Głowie czasem jest tłem
Czasem nie ma we mnie nic poza
Nią, ale nigdy nie znika
Mogę próbować ją zagłuszyć
Owszem ale nie chcę
Zapamiętałeś ostatni obraz jak kaseta
VHS, ostatni dźwięk
Jak kaseta magnetofonowa czekają
Aż do nich wrócisz
Zanim znowu znikniesz jak duch i zostanie
Po tobie tylko ślad opon
Mój przyjacielu z dawnych lat
Dobrze cię widzieć w moim samochodzie tak
Jak dawniej odwiedzimy parę punktów
Najpierw z tanią kawą tamtą starą stację
Wyjechałeś z miasta nagle na Zachód
Wąskim i dziurawym asfaltem
Wróciłeś już lewym pasem
Nowej trasy S-kilkanaście
Tyle nowych dróg - nie ma dokąd jechać
Stare śmieci - gumy same niosą mnie tam
Rozmawiamy, próbujemy chyba dotknąć echa
Jak nie rozmawiamy, syntezator głośno szczeka
Podjechałbym do koleżki
Co miał kosmos w bletach
Ale ciągle nie odbiera, bo podobno przepadł
Patrzył na ulice, jakby miały coś obiecać
(Abonent jest czasowo niedostępny
Proszę zadzwonić później)
Stoimy nocą na stacji, gadamy, jest o czym
Oprócz kurew, psów, taxi, brak żywej istoty
Czy jest jeszcze ktoś taki
Co odbierze call w nocy?
Prócz kurew, psów, taxi
Odbierze w środku nocy
Miejski spokój zwalnia
Czekam nie wiem na co od dawna
Tęsknię nie wiem za czym jak wariat
Na siedzeniu pasażera nostalgia nostalgia
Nostalgia
Tniemy przez osiedle ponad setkę
Jak Amiga 500, Lotus racer
Szyby są zamknięte, bodźce są odcięte
Wszędzie beton, coraz mniej drzew
Tylko sygnalizatory świetlne kołyszą
Się na wietrze
Mój przyjacielu z dawnych lat, dobrze
Że jesteś w mieście nostalgia żre powietrze
Mam taki flashback:
W jednej kieszeni discman, w drugiej sztos
Jedno ucho na rozkmince, w drugim głos
Tak sobie szliśmy w długą noc
Sporą ekipą całą stąd
Wtedy chciałem mieć zamiast VGA, to Blu ray
Teraz bym tak chciał przejść z full HD na VHS
Pełnej czwartej jest wpół do i ciężko ocenić
Czy jest wcześnie, czy późno
Z resztą, co to zmieni?
Żyjemy tu tak krótko, a sami nie wiemy
Czy jest wcześnie, czy późno
Z resztą, co to zmieni?
Miejski spokój zwalnia
Czekam nie wiem na co od dawna
Tęsknię nie wiem za czym jak wariat
Na siedzeniu pasażera nostalgia nostalgia
Nostalgia
Nie chodzi o to
Że nie umiem tego poukładać w
Głowie umiem nie o to
Że jestem niepewny, zagubiony
Albo że truję się swoimi myślami nie
Jest tak od dawna jestem teraz
Skupiony jak laser po prostu cały czas
Jest we mnie jakaś nuta
Nostalgii - dziwna, smutna, ledwo słyszalna
Melodia, która nigdy nie cichnie
Ale też nigdy nie wybija się
Poza zwykły hałas w mojej
Głowie czasem jest tłem
Czasem nie ma we mnie nic poza
Nią, ale nigdy nie znika
Mogę próbować ją zagłuszyć
Owszem ale nie chcę