Diset - La Haine tekst piosenki (lyrics)
[Diset - La Haine tekst piosenki lyrics]
Kiedy chodzę ulicami sam, myślę o tym
Żeby palić gumę jak najdalej stąd dziś
Kiedy chodzę ulicami winie za to je
Że przekazały mi złe geny, bycie podłym
Kiedy chodzę ulicami z tymi typami
Tu chyba wyglądamy jak jebane zombi
Każdy z nas czuje
Że życie trochę nie wypaliło
I chodzimy jak tykające bomby
Chcemy wjechać im na kwadrat jak banda
Zrobić skandal i zabrać wszystko
Poczuć high-life przez kwadrans
Albo kwartał jak każda z tych ciot
Męczy mnie ta fantazja jak żadna inna
Moje stado skacze do gardła
Chce szarpać i wyrwać
Był taki francuski film, z imigrantami
Przesiąkłem tym
Jak oni od dziecka wdycham nienawiść
Patrzę w talerz, na zegarek, tym co się udało
Doktor mówi
Że to chore jak wkurwienie pcha do celu
Nienawiść niszczy mnie
Nie chcę już więcej patrzeć tak na świat
La la la la haine la la la la haine
La la la la haine la la la la haine
Nie tak dawno temu siedzieliśmy tu wkurwieni
Nie wiadomo na co, sobie pluliśmy na chodnik
W nasze stopy ciągle wbijało
Się szkło butelek
Rozbijane co chwilę na widok obcych
Teraz od patrzenia w talerz
Tym co mają lepiej
Będziemy już tylko coraz bardziej głodni
Trzymamy klamkę wycelowaną w ludzi naokoło
Swoje głowy biorąc na celownik
Oszukane dzieciaki z przedmieścia od małego
W głowie z bombą
Zachodnie filmy i firmy wjebały fazę
Za czym gonić non stop
Nienawiść robi niezły burdel w bani
Jak za ostre porno
Od dzisiaj kurwa wszystko muszę
Mieć tu rozkminione chłodno
Jestem jak Lamborghini, bez benzyny
Na torze bez przeszkód
Spójrz ile jestem wart, na ile mnie stać
Ale stoję w miejscu
Ciągle spode łba widzę lepszy świat
Chce się wkleić tam, dostać do nich
Mnie każdego dnia napędza la haine, wiem
Mam jeszcze czas - o co chodzi?
Nienawiść niszczy mnie
Widzisz mnie takiego ostatni raz
La la la la haine
Jestem z tych, co często krzyczą
La la la la haine zaprowadzi mnie do nikąd
La la la la haine wysysa ze mnie całe życie
La la la la haine
Przez nią czuję się jak psychol
Żeby palić gumę jak najdalej stąd dziś
Kiedy chodzę ulicami winie za to je
Że przekazały mi złe geny, bycie podłym
Kiedy chodzę ulicami z tymi typami
Tu chyba wyglądamy jak jebane zombi
Każdy z nas czuje
Że życie trochę nie wypaliło
I chodzimy jak tykające bomby
Chcemy wjechać im na kwadrat jak banda
Zrobić skandal i zabrać wszystko
Poczuć high-life przez kwadrans
Albo kwartał jak każda z tych ciot
Męczy mnie ta fantazja jak żadna inna
Moje stado skacze do gardła
Chce szarpać i wyrwać
Był taki francuski film, z imigrantami
Przesiąkłem tym
Jak oni od dziecka wdycham nienawiść
Patrzę w talerz, na zegarek, tym co się udało
Doktor mówi
Że to chore jak wkurwienie pcha do celu
Nienawiść niszczy mnie
Nie chcę już więcej patrzeć tak na świat
La la la la haine la la la la haine
La la la la haine la la la la haine
Nie tak dawno temu siedzieliśmy tu wkurwieni
Nie wiadomo na co, sobie pluliśmy na chodnik
W nasze stopy ciągle wbijało
Się szkło butelek
Rozbijane co chwilę na widok obcych
Teraz od patrzenia w talerz
Tym co mają lepiej
Będziemy już tylko coraz bardziej głodni
Trzymamy klamkę wycelowaną w ludzi naokoło
Swoje głowy biorąc na celownik
Oszukane dzieciaki z przedmieścia od małego
W głowie z bombą
Zachodnie filmy i firmy wjebały fazę
Za czym gonić non stop
Nienawiść robi niezły burdel w bani
Jak za ostre porno
Od dzisiaj kurwa wszystko muszę
Mieć tu rozkminione chłodno
Jestem jak Lamborghini, bez benzyny
Na torze bez przeszkód
Spójrz ile jestem wart, na ile mnie stać
Ale stoję w miejscu
Ciągle spode łba widzę lepszy świat
Chce się wkleić tam, dostać do nich
Mnie każdego dnia napędza la haine, wiem
Mam jeszcze czas - o co chodzi?
Nienawiść niszczy mnie
Widzisz mnie takiego ostatni raz
La la la la haine
Jestem z tych, co często krzyczą
La la la la haine zaprowadzi mnie do nikąd
La la la la haine wysysa ze mnie całe życie
La la la la haine
Przez nią czuję się jak psychol