Diset, Nostalg1a - Opowiedz mi o mnie tekst piosenki (lyrics)
[Diset, Nostalg1a - Opowiedz mi o mnie tekst piosenki lyrics]
Sypią w oczy piach potem mydlą je
Dla równowagi słucham wszystkich was
Paraliżują mnie sprzeczne sygnały
Czekam na coś co mnie sprawdzi
Jakieś ekstremalne wydarzenia których brak
Dziś może Ty mi wreszcie powiesz o
Mnie trochę prawdy
Nie wiem ile tak naprawdę jestem warty
Ktoś powiedział mi, że jestem zerem
Ktoś powiedział, że jestem numerem jeden
Wydaje mi się
Że najlepiej wszystko wiem o świecie
I prześwietlam ludzi wkoło tak jak rentgen
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Opowiedz mi o mnie, coś naprawdę o mnie
Może Ty umiesz spojrzeć, na to
Co niewidoczne
Opowiedz historię, nową historię o mnie
Może ze mnie wyciągniesz to, co istotne
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Gdzie się schować
Gdy na oślep strzelają słowami jak pojani
Nie chcesz wiedzieć, co tacy jak my
O sobie myślą gdy są sami
Czasem jedno zdanie mi wystarczy
By moje odbicie rozłożyło się na warstwy
Nie musi wcale tam być racji
Żebym zmalał w swoich oczach
Albo popadł w zachwyt
Ktoś mi mówi, że daję nadzieję
Ktoś że słuch mam genialny
Słyszę tylko siebie
Wszystkie głosy wymieszały się już w jeden
Ja każdego zawsze słucham i mu wierzę
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Opowiedz mi o mnie, coś naprawdę o mnie
Może Ty umiesz spojrzeć, na to
Co niewidoczne
Opowiedz historię, nową historię o mnie
Może ze mnie wyciągniesz to, co istotne
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Raz się czuję nikim, raz geniuszem
Raz że mogę wszystko, raz, że muszę
Raz się czuję zły do szpiku
Raz aniołem stróżem
I tak za minutę wszystko wyda mi się głupie
Bo nie czuję że zasłużyłem
Na coś poza wyrzutem
I nie czuję że zasłużyłem
Na coś poza luksusem nie wiem już
Czy mam grać pierwsze skrzypce
Czy może gdzieś uciec
Wiem, że nie ma tu lutnika
Co skoryguje mi duszę
Opowiedz mi o mnie, coś naprawdę o mnie
Może Ty umiesz spojrzeć, na to
Co niewidoczne
Opowiedz historię, nową historię o mnie
Może ze mnie wyciągniesz to, co istotne
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Dla równowagi słucham wszystkich was
Paraliżują mnie sprzeczne sygnały
Czekam na coś co mnie sprawdzi
Jakieś ekstremalne wydarzenia których brak
Dziś może Ty mi wreszcie powiesz o
Mnie trochę prawdy
Nie wiem ile tak naprawdę jestem warty
Ktoś powiedział mi, że jestem zerem
Ktoś powiedział, że jestem numerem jeden
Wydaje mi się
Że najlepiej wszystko wiem o świecie
I prześwietlam ludzi wkoło tak jak rentgen
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Opowiedz mi o mnie, coś naprawdę o mnie
Może Ty umiesz spojrzeć, na to
Co niewidoczne
Opowiedz historię, nową historię o mnie
Może ze mnie wyciągniesz to, co istotne
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Gdzie się schować
Gdy na oślep strzelają słowami jak pojani
Nie chcesz wiedzieć, co tacy jak my
O sobie myślą gdy są sami
Czasem jedno zdanie mi wystarczy
By moje odbicie rozłożyło się na warstwy
Nie musi wcale tam być racji
Żebym zmalał w swoich oczach
Albo popadł w zachwyt
Ktoś mi mówi, że daję nadzieję
Ktoś że słuch mam genialny
Słyszę tylko siebie
Wszystkie głosy wymieszały się już w jeden
Ja każdego zawsze słucham i mu wierzę
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Opowiedz mi o mnie, coś naprawdę o mnie
Może Ty umiesz spojrzeć, na to
Co niewidoczne
Opowiedz historię, nową historię o mnie
Może ze mnie wyciągniesz to, co istotne
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie
Raz się czuję nikim, raz geniuszem
Raz że mogę wszystko, raz, że muszę
Raz się czuję zły do szpiku
Raz aniołem stróżem
I tak za minutę wszystko wyda mi się głupie
Bo nie czuję że zasłużyłem
Na coś poza wyrzutem
I nie czuję że zasłużyłem
Na coś poza luksusem nie wiem już
Czy mam grać pierwsze skrzypce
Czy może gdzieś uciec
Wiem, że nie ma tu lutnika
Co skoryguje mi duszę
Opowiedz mi o mnie, coś naprawdę o mnie
Może Ty umiesz spojrzeć, na to
Co niewidoczne
Opowiedz historię, nową historię o mnie
Może ze mnie wyciągniesz to, co istotne
Nie znam się
Potrzebuję lustra, co pokaże bez zmian mnie