Diset, Maciej Gudowski - Skyline tekst piosenki (lyrics)
[Diset, Maciej Gudowski - Skyline tekst piosenki lyrics]
Jadę samochodem… jakby był kradziony
Do życia w którym nie istnieją telefony
I myślę o tym
Czy lepiej nie mieć dokąd jechać?
Czy nie mieć do czego wracać?
Lepiej nie mieć gdzie się zatrzymać?
Czy nie mieć po co się zatrzymać? Póki co
Jestem jak ghost-rider gonię tylko siebie
Jestem jak ghost-fighter walczę
Tylko z cieniem
Jestem jak ghost writer piszę to dla Ciebie
Żegnam się ze światem z tyłu
Nie widzę co dzieje się ze światem z tyłu
Oczy świecą jak kontury świateł z tyłu
Zostawiam za sobą tylko rzędy świateł z tyłu
Jak każdy z czasem w życiu
Ścigam się z najlepszym swoim czasem w życiu
Mam jeden patent w życiu
Liczę na to że się kiedyś
W końcu złapię w życiu
Im jadę dalej tym więcej mam na liczniku
Im więcej mam na liczniku
Tym więcej mam apetytu
Im tempo jest szybsze w życiu
Tym goręcej mam w silniku
Im bliżej jestem finiszu
Mniej rzeczy widzę w odbiciu
Nigdy mnie nie złapiesz na ulicy
Ale zawsze możesz złapać na ulicy
D - jestem jak Nissan Skyline
Nie startuje w tym wyścigu
Znikam poza skyline
Jak ghost-rider gonię tylko siebie
Jak ghost-fighter walczę tylko z cieniem
Jak ghost writer piszę to dla Ciebie
Kiedyś wsiądę w Skyline
Włączę silnik, wcisnę gaz
Pojadę poza skyline
Spojrzę wstecz ostatni raz
Kiedyś wsiądę w Skyline żeby zmienić skyline
Byle szybciej, byle dalej od tego miasta
W które wrastam
Typy już powoli chyba orientują się
Że raczej nie jestem z ich filmu
I nie jestem tu nowy
Nie jestem jak szyldy reklam
Jestem jak neony
Jak jesteś kumaty, wiesz jakie mam podzespoły
Linie i osiągi to klasyk dla zapalonych
Reszta widzi przebieg, a nie auto z pasją
Nie wiedzą jak skurwiel dobrze zna to miasto
Ja widzę ich oczy i ten strach pod maską
Nie wiedzą ile mocy mam pod maską
Nie wyglądam jak kolesie
Co na masce mają czarne konie
Nawet na oczy nie widziałem samochodu
Na masce z aniołem
Ale nigdy mnie nie złapiesz na ulicy
Chociaż czasem możesz złapać na ulicy
D - jestem jak Nissan Skyline
Wygrywam wyścig, znikam poza skyline
Jak ghost-rider gonię tylko siebie
Jak ghost-fighter walczę tylko z cieniem
Jak ghost writer piszę to dla Ciebie
Kiedyś wsiądę w Skyline
Włączę silnik, wcisnę gaz
Pojadę poza skyline
Spojrzę wstecz ostatni raz
Kiedyś wsiądę w Skyline żeby zmienić skyline
Byle szybciej, byle dalej od tego miasta
Co we mnie wrasta
Do życia w którym nie istnieją telefony
I myślę o tym
Czy lepiej nie mieć dokąd jechać?
Czy nie mieć do czego wracać?
Lepiej nie mieć gdzie się zatrzymać?
Czy nie mieć po co się zatrzymać? Póki co
Jestem jak ghost-rider gonię tylko siebie
Jestem jak ghost-fighter walczę
Tylko z cieniem
Jestem jak ghost writer piszę to dla Ciebie
Żegnam się ze światem z tyłu
Nie widzę co dzieje się ze światem z tyłu
Oczy świecą jak kontury świateł z tyłu
Zostawiam za sobą tylko rzędy świateł z tyłu
Jak każdy z czasem w życiu
Ścigam się z najlepszym swoim czasem w życiu
Mam jeden patent w życiu
Liczę na to że się kiedyś
W końcu złapię w życiu
Im jadę dalej tym więcej mam na liczniku
Im więcej mam na liczniku
Tym więcej mam apetytu
Im tempo jest szybsze w życiu
Tym goręcej mam w silniku
Im bliżej jestem finiszu
Mniej rzeczy widzę w odbiciu
Nigdy mnie nie złapiesz na ulicy
Ale zawsze możesz złapać na ulicy
D - jestem jak Nissan Skyline
Nie startuje w tym wyścigu
Znikam poza skyline
Jak ghost-rider gonię tylko siebie
Jak ghost-fighter walczę tylko z cieniem
Jak ghost writer piszę to dla Ciebie
Kiedyś wsiądę w Skyline
Włączę silnik, wcisnę gaz
Pojadę poza skyline
Spojrzę wstecz ostatni raz
Kiedyś wsiądę w Skyline żeby zmienić skyline
Byle szybciej, byle dalej od tego miasta
W które wrastam
Typy już powoli chyba orientują się
Że raczej nie jestem z ich filmu
I nie jestem tu nowy
Nie jestem jak szyldy reklam
Jestem jak neony
Jak jesteś kumaty, wiesz jakie mam podzespoły
Linie i osiągi to klasyk dla zapalonych
Reszta widzi przebieg, a nie auto z pasją
Nie wiedzą jak skurwiel dobrze zna to miasto
Ja widzę ich oczy i ten strach pod maską
Nie wiedzą ile mocy mam pod maską
Nie wyglądam jak kolesie
Co na masce mają czarne konie
Nawet na oczy nie widziałem samochodu
Na masce z aniołem
Ale nigdy mnie nie złapiesz na ulicy
Chociaż czasem możesz złapać na ulicy
D - jestem jak Nissan Skyline
Wygrywam wyścig, znikam poza skyline
Jak ghost-rider gonię tylko siebie
Jak ghost-fighter walczę tylko z cieniem
Jak ghost writer piszę to dla Ciebie
Kiedyś wsiądę w Skyline
Włączę silnik, wcisnę gaz
Pojadę poza skyline
Spojrzę wstecz ostatni raz
Kiedyś wsiądę w Skyline żeby zmienić skyline
Byle szybciej, byle dalej od tego miasta
Co we mnie wrasta