Genzie - Holiday tekst piosenki (lyrics)
Genzie [Świeży, Julita, Hi Hania, Kartonii, Fausti, Bartek] Kraków, Polska 🇵🇱
[Genzie - Holiday tekst piosenki lyrics]
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah
Na niebie słońce robi mi dzień
Jadę nad wodę, nie chowam się w cień
Holiday ay ay, holiday ay ay
Wrzucam na luz
Tak jak na plażę kąpielowy strój
Nie chcę tych bluz, lubię je zimą
Gdy pachną zapachem twoich perfum
Lubię je czuć jak smak emocji
Pomarańczy, mięty i brzoskwiń
Moje konto bankowe jak nocnik
No bo wpadają kolejne klocki
Spoko masz konto, ale weź ochłoń
Woda, nie Offroad, wsiadam na skuter
Robi się gorko czyli gorąco
Opalę plecy, nogi i (ciii)
W głośnikach Chopin albo Beethoven
(albo Bedoes) trochę się gubię, piję aloes
Kiedy jest słońce wyrzucam za siebie smutek
Na niebie słońce robi mi dzień
Jadę nad wodę, nie chowam się w cień
Holiday ay ay, Holiday ay ay
Letnie miesiące dla mnie jak sen
Nie chcę się budzić - teraz to wiem
Holiday ay ay, Holiday ay ay
Na mnie powiewa ta letnia sukienka
Układa się wszystko jak Jenga
Dla niego zawsze jestem najlepsza
To dobry chłopak, nie żaden łapserdak
Robimy zdjęcia
Lecę wysoko znów z miejsca do miejsca
Jak samoloty z Balic, z Pyrzowic
Jak samoloty z Okęcia
Jak Nami na fali, bo złapałem rękę
(yeah, yeah) słońce grzeje mi banię
Ja nadal gram w gierkę (whoa)
Zamieszało się wszystko jak shaker
Mam gotową R'kę
I stać się toksyczny tu mógłbym jak Elise
Ale ja nie chcę zmieniać się w bestię
Wolę pokornie dziś stąpać po Ziemi
Pa pa, te ich nogogłaszczki chcą eat-eat
Toksyczne sieci też ich-ich
I uciekam prędko jak Ezreal
Do celu jak Caitlyn
Na niebie słońce robi mi dzień
Jadę nad wodę, nie chowam się w cień
Holiday ay ay, Holiday ay ay
Letnie miesiące dla mnie jak sen
Nie chcę się budzić - teraz to wiem
Holiday ay ay, Holiday ay ay
Zakładam klapki i idę na plażę
Chyba gubię zasięg
Wszystkie problemy dziś za jednym
Razem wyrzucam na haziel
Boks, stop, baczność
Na drodze zielone światło
Daję się porwać wakacjom nad morze
W góry i w miasto
Ja ruszam w trasę bez nawigacji
Auto bez dachu, audio na full
Za oknem lato, powiew wakacji
Jedni na pole, drudzy na dwór
Po co się bydlić w mieście
Weź z niego wyjedź wreszcie
Poczuj inne potwietrze
Zanim nadejdzie jesień
Na niebie słońce robi mi dzień
Jadę nad wodę, nie chowam się w cień
Holiday ay ay, Holiday ay ay
Letnie miesiące dla mnie jak sen
Nie chcę się budzić - teraz to wiem
Holiday ay ay, Holiday ay ay