BZN, Grabson, DJ Nambear - Wyjdź z domu tekst piosenki (lyrics)

Zobacz to życie zapierdala jak peleton
Ale po co umieramy w
Naszych domach jak Jackson?
Znajomi są jak Euro - rzadko ich widzę
Są jak Newsweek, bo wychodzą raz na tydzień
Ja chce wyjść w słuchawkach na misję z bitem
A nie walić tu po kablach jak Rysiek Riedel
Robię zmiany, które widzę, czuję
Że są blisko
Więc dbam o figurę nie tylko retoryczną
Dzisiaj znowu gram o wszystko
Jak Bayern Monachium
Więc biegam po lesie jak Heather Donahue
I zamiast piwka w parku
Robię kondycję na majku
Moje ciało jest malus, pracuję bez przerwy
Ja rządzę nim mocno jak Christi New Jersey

Trzeba zabrać się za siebie i nieważne
Z której strony ja na siłkę teraz wbijam
Wolę ją jak Toney Freeman
Bo na klacie nie chcę mieć opony jak Milan
I nie robię tu ze sportu Kultu jak Kazik
Ale życie bez wigoru wolę sobie wyobrazić
Szukam tej ekstazy może wtedy się ogarnę
Oni dalej mulą w Necie jak
To robi Kevin Garnett

A Ty nie mów mi, że rap jest drogą bez furtki
Bo Fał się tu wybił jak w logo Borussi


Ja mam sto powodów, żeby dbać o siebie
A jak czas to pieniądz mówię: "daj mi cenę"
Ja dam dowód, że sobie cenię poświęcenie
A ty wyjdź z domu, zanim wyjdziesz z siebie

Czuje się jak Preston Lacy
Przed tą kurwą trzydziestką
Andy Warhol jest smutny przez
Moja szarą codzienność
Dziewięć Kręgów moje piekło jak
Spod pióra Dantego
Zostałem w piątym mówi mi Sid
Chętnie spierdolę na drzewo
Chce wychodzić do ludzi jak Papa Bergolio
Rozmawiać twarzą w twarz nie face to face

Nie cały czas otwierać okna zaplątany w sieć
Śmigam do roboty i nagrywam zwroty
Aż brak mi tchu
W robocie i zwrotami ratuję Twój słuch
Chyba coś mi się należy choć mam małe dłonie
Chcę chwycić więcej niż
Browar przed monitorem
Zaniedbałem się przez lata nie mniej
Niż niejeden szczyl w rok

Odkręcam wentyl z opon wylewając polot



Ja mam sto powodów, żeby dbać o siebie
A jak czas to pieniądz mówię: "daj mi cenę"
Ja dam dowód, że sobie cenię poświęcenie
A ty wyjdź z domu, zanim wyjdziesz z siebie