Green Grenade - DRAPieżnik lyrics
[Green Grenade - DRAPieżnik lyrics]
Kiedy wchodzę na na beat, mówią mi to często
Wrzucam dobry banger, Ty bierz to
Nie wiem czy to przez syrop
Czy przez zielsko
Budzę się w środku nocy, bo nie moge spać
Księżyc wpada do pokoju, to chyba ten czas
Gdy zamieniam się w bestie
I piszę te wersy bo chce ich więcej
Wielu tu chce mnie złapać
Bo jestem sporo warty
Gdy wrzucam nowy banger
Następuje zmiana warty
Gdy wrzucam nowy banger
Biorę pengę - ich to boli
Więc chyba chcą mnie tu trochę uspokoić
Jestem DRAPieżnikiem, weź to w cudzysłów
Nie uwierzysz, mam więcej niż pięć zmysłów
Słabych raperów tropię słuchem
Ty nie dasz rady to dziwne
Bo przecież słychać kto tu jest słaby
10 latek, zabija scene
To trochę dziwne ale to moje marzenie
To trochę dziwne, jestem od nich lepszy
Mam tajną broń, to tajne wersy
Gdy wybija ta godzina dostaje energię
Słabym MC na gardle zaciskam pętle
Bo robi się tu trochę ciasno
No powiedz kto tu miał oczyszczać miasto
Mój rap nie dla każdego, jeszcze raz powtórzę
Mój rap nie dla każdego
Dzisiaj jestem na górze
Jestem na szczycie tej smutnej sceny
Jedziemy od stycznia po PLN'y
Jestem DRAPieżnikiem, nie próbuj mnie złapać
Zegar cyka, ja wciąż latam na cykaczach
I powiedz kto tu morduje grę
No właśnie, to proste - Green Grenade