Green Grenade - Wyprawa po zioło tekst piosenki (lyrics)
[Green Grenade - Wyprawa po zioło tekst piosenki lyrics]
Budzi mnie dźwięk telefonu
Ziomek mówi idź po sprajta
Bo kupiłem skrzynkę syropu i
Będzie niezła jazda
Po drodze zajdź po zioło
Bo ja go już nie mam
Jak zmieszamy te składniki
To będzie niezły haj
Okej, wstaje, wkładam do kieszeni grubą pęgę
Złapiemy haj, może napiszemy jakiś banger
Wychodzę z domu, ziomuś, luz w powietrzu
Muszę iść na piechotę
Bo zepsuł się mój Lexus
Idę do sklepu, czekam w kolejce
Policja stoi za rogiem
Muszę się zmyć czym prędzej
Kupuje Sprite'a, w kieszeni mam setki
Jak wszystko pójdzie z planem
To ten dzień będzie piękny
Idę po zioło, dzwonie do typa
Ma trochę dziwny głos, jakby się czegoś cykał
Mówi szybko wpadaj, bo ktoś stoi przy chacie
Nie ma gnata, ma obsrane gacie
Czuję się jak W LA
Wszystko jest jakieś dziwne
Jedni liczą hajs, a psy stoją za winklem
Ja mam tutaj SWAG, typie nie podskakuj
Bo dostaniesz kulkę i nie będzie już kozaków
Czuję się jak W LA
Wszystko jest jakieś dziwne
Jedni liczą hajs, a psy stoją za winklem
Ja mam tutaj SWAG, typie nie podskakuj
Bo dostaniesz kulkę i nie będzie już kozaków
Prawie jestem już u ziomka
Mijam jakiś samochód
Parę dziwnych typków stoi z boku
Parę dziwnych spojrzeń, co to kurwa jest?
Chyba nie będzie spokojnie
Będzie bang bang bang
Wychodzę od ziomka, pięć gram w kieszeni
Zapaliliśmy blanta i mam rozszerzenie źrenic
Wyciągam glocka, zauważył go jeden z tamtych
Wszyscy się mnie boją, bo ja rozdaję karty
Ale oni są chyba ułomni, bo
Myślą, że się przestraszę
Kiedy wyciągną broń
Ja wyciągnęłem pierwszy i pierwszy strzelam
Bang bang bang, i pada każdy fleja
Psy się zjeżdzają, ja uciekam
Podjeżdża mój ziomek, ja wskakuje do Maybacha
Jedziemy przed siebie, odcinek prosty
Możemy teraz wypalić te jointy
Czuję się jak W LA
Wszystko jest jakieś dziwne
Jedni liczą hajs, a psy stoją za winklem
Ja mam tutaj SWAG, typie nie podskakuj
Bo dostaniesz kulkę i nie będzie już kozaków
Czuję się jak W LA
Wszystko jest jakieś dziwne
Jedni liczą hajs, a psy stoją za winklem
Ja mam tutaj SWAG, typie nie podskakuj
Bo dostaniesz kulkę i nie będzie już kozaków
Ziomek mówi idź po sprajta
Bo kupiłem skrzynkę syropu i
Będzie niezła jazda
Po drodze zajdź po zioło
Bo ja go już nie mam
Jak zmieszamy te składniki
To będzie niezły haj
Okej, wstaje, wkładam do kieszeni grubą pęgę
Złapiemy haj, może napiszemy jakiś banger
Wychodzę z domu, ziomuś, luz w powietrzu
Muszę iść na piechotę
Bo zepsuł się mój Lexus
Idę do sklepu, czekam w kolejce
Policja stoi za rogiem
Muszę się zmyć czym prędzej
Kupuje Sprite'a, w kieszeni mam setki
Jak wszystko pójdzie z planem
To ten dzień będzie piękny
Idę po zioło, dzwonie do typa
Ma trochę dziwny głos, jakby się czegoś cykał
Mówi szybko wpadaj, bo ktoś stoi przy chacie
Nie ma gnata, ma obsrane gacie
Czuję się jak W LA
Wszystko jest jakieś dziwne
Jedni liczą hajs, a psy stoją za winklem
Ja mam tutaj SWAG, typie nie podskakuj
Bo dostaniesz kulkę i nie będzie już kozaków
Czuję się jak W LA
Wszystko jest jakieś dziwne
Jedni liczą hajs, a psy stoją za winklem
Ja mam tutaj SWAG, typie nie podskakuj
Bo dostaniesz kulkę i nie będzie już kozaków
Prawie jestem już u ziomka
Mijam jakiś samochód
Parę dziwnych typków stoi z boku
Parę dziwnych spojrzeń, co to kurwa jest?
Chyba nie będzie spokojnie
Będzie bang bang bang
Wychodzę od ziomka, pięć gram w kieszeni
Zapaliliśmy blanta i mam rozszerzenie źrenic
Wyciągam glocka, zauważył go jeden z tamtych
Wszyscy się mnie boją, bo ja rozdaję karty
Ale oni są chyba ułomni, bo
Myślą, że się przestraszę
Kiedy wyciągną broń
Ja wyciągnęłem pierwszy i pierwszy strzelam
Bang bang bang, i pada każdy fleja
Psy się zjeżdzają, ja uciekam
Podjeżdża mój ziomek, ja wskakuje do Maybacha
Jedziemy przed siebie, odcinek prosty
Możemy teraz wypalić te jointy
Czuję się jak W LA
Wszystko jest jakieś dziwne
Jedni liczą hajs, a psy stoją za winklem
Ja mam tutaj SWAG, typie nie podskakuj
Bo dostaniesz kulkę i nie będzie już kozaków
Czuję się jak W LA
Wszystko jest jakieś dziwne
Jedni liczą hajs, a psy stoją za winklem
Ja mam tutaj SWAG, typie nie podskakuj
Bo dostaniesz kulkę i nie będzie już kozaków