Janusz Walczuk - Godfather tekst piosenki (lyrics)
Janusz Walczuk
[Janusz Walczuk - Godfather tekst piosenki lyrics]
Narodziło mnie ale w życiu
Trzeba robić mamonę odwrócili się ale wrócą
Błagając sprawiedliwości
Wybaczę im witając na fejsie kolejnych gości
Pilu jotkube to caporegime razem
Pójdziemy na materace
Pakuj we mnie pancze a nigdy w rodzine ja
Od pięciu kul tu życia nie stracę
Nie lubię używek i raczej
Nigdy nie bedę tolerować
Nigdy nie mów co myślisz ale
Dla was mogę prawdę zachować
Widzę tu ludzi co przypominają
Mi trochę sonnego młodzi porywczy chcą na
Powitanie dissować każdego
Hajs i zabawa co drugi młody
Raper dzis to turek
Jeżeli chodzi o inteligencje są
Miniaturowym stosem figurek
Nigdy nie idę po trupach do
Celu tu jak makaveli
Ale kiedy poczuje tu zagrożenie biorę sie
Do roboty jak al neri
Mogę mieć wielu wrogów nie ważne
Ile ich bedzie tu
I tak każdy zna koniec "SCENA CHRZTU"
Chyba nie jestem na to
Gotowy ojciec miał racje
Ale zaryzykujmy umówimy się na kolacje
Nic nie jest niemożliwe proszę o oklaski
Duszą się moim stylem # McCLUSKEY
Nie mów że jesteś niewinny
Załatwiam wszystkie biznesy rodziny
W razie nieprawidłowości o twojej
Zdradzie sobie przypomnimy
Mówią mi czasem że daje do
Pieca # Bruno Tattaglia
Dostaniesz kulkę więc sie nie
Podniecaj # Philip Tattaglia
Mam aspiracje na dona podziemia ale
Chce też być na legalu
I nagrać płytę która bedzie
Klasykiem pokroju skandalu
NAH nie ma lojalności każdy chce
Tylko zarobić tu hajsy
Obym ja nigdy nie musiał szukać
We własnej rodzinie zdrajcy
Wokół widze takich ludzi jak fredo idą
Za hajsem by poczuć się ważni
Niedopilnowanie rodziców tylko po ciuchu
Są tacy odważni
Czasem trzeba robić różne rzeczy
Żeby szefowie szacunek widzieli
Trzeba mieć honor i zasady Frank Pentangeli