Janusz Walczuk, Smolasty - Łakomy kąsek tekst piosenki (lyrics)
Janusz Walczuk
Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska
[Janusz Walczuk, Smolasty - Łakomy kąsek tekst piosenki lyrics]
Chciałam ci powiedzieć
Że bardzo ładnie wyglądasz
Jak włosy opadają ci tak na czoło
I masz bardzo ładny głos
(Bardzo ładny głos, bardzo ładny głos
Bardzo ładny głos) wierze w ciebie Yah00
Dla tych dam Jaś to łakomy kąsek
Ale to ja im zabiorę kołdrę
Przygotuję kąpiel, w moim morzu potrzeb
Nasze ciała wrzące, a spojrzenia chłodne
Dla tych dam Jaś to łakomy kąsek
Ale to ja im zabiorę kołdrę
Przygotuję kąpiel, w moim morzu potrzeb
Nasze ciała wrzące, a spojrzenia chłodne
Za dużo lat we łzach, jak Ania Wyszkoni
Za dużo szmat, chcę się w miłości wyszkolić
Mieć czarny pas, cześć, jestem Jaś
Po Hotelu Maffija
Pisze bardzo dużo pięknych pań
Po hotelu chodzi Wika, Leosia, Żaba i ja
Po hotelu gramy koncert w jednym z większych
Polskich miast
Porządnemu człowiekowi nie przystoi
Seks za hajs a takie to żem w łożku miał
Wiesz co mnie zryło?
Jak zobaczyłem dupę z Tindera z
Którą spałem na XVIDEOS
A ciebie znowu nie było
Gdy inne mi wyznają miłość
Dla tych dam Jaś to łakomy kąsek
Ale to ja im zabiorę kołdrę
Przygotuję kąpiel, w moim morzu potrzeb
Nasze ciała wrzące, a spojrzenia chłodne
Dla tych dam Jaś to łakomy kąsek
Ale to ja im zabiorę kołdrę
Przygotuję kąpiel, w moim morzu potrzeb
Nasze ciała wrzące, a spojrzenia chłodne
Młody S, nowy hajs, jedzie zrobić
Załóż płaszcz, bo ten ice się zamrozi
W tym Brabusie nigdy nas nie dogonisz
A one krzyczą głośniej niż mandragory
Kupisz jej rurę, to zechce róże
Kupisz jej róże, się zmieni w rurę
Mam w bani dziurę
Chcę spoko niunię, mam dosyć kurew
Idę na górę, yeah pół miligrama, in my cup
Ona czeka tylko na to co jej skapnie
Nocą znowu miksuję kolory
Fioletowy i biały, zielony
Noszę wszystkie miłości pozory
Rano znikną jak stare MyStory
Dla tych dam Jaś to łakomy kąsek
Ale to ja im zabiorę kołdrę
Przygotuję kąpiel, w moim morzu potrzeb
Nasze ciała wrzące, a spojrzenia chłodne
Dla tych dam Jaś to łakomy kąsek
Ale to ja im zabiorę kołdrę
Przygotuję kąpiel, w moim morzu potrzeb
Nasze ciała wrzące, a spojrzenia chłodne
Dla tych pań Smoluś to łako nie, w sumie nie