Janusz Walczuk, Ciemna Strefa - Pasy lub top tekst piosenki (lyrics)
Janusz Walczuk
[Janusz Walczuk, Ciemna Strefa - Pasy lub top tekst piosenki lyrics]
Siema, siema, jeżdżę, jeżdzę
No to kurwa, dawaj się
Spotkamy tam gdzie zawsze, u mnie na Żolce
Dobra, ile potrzeba?
Kurwa jak zawsze, dwója, trója, pozdro
Numery znam, przyjedzie ktoś
Uno lub dwa, pasy lub top
MDMA, rozlany wzrok
Rachunek 400 złotych za prąd
Pasy lub top, pasy lub top
Pasy lub pasy lub pasy lub top
Pasy lub top, pasy lub top
Rachunek 400 złotych za prąd
BRD znany numer, znów przyjeżdża on
Najlepszy towar, zawsze pod blok
Kolejny browar kontra szok
Codzienna mąka zmienia myślenia tok
Zabawa, dzisiaj odmawiam, kipi sagan
Biały nos, nie biała flaga, równowaga
Skręt mi w tym pomaga, stara szkoła
Nowy bałagan trawa, samara, jebnę zajaram
Numery znam, przyjedzie ktoś
Uno lub dwa, pasy lub top
MDMA, rozlany wzrok
Rachunek 400 złotych za prąd
Pasy lub top, pasy lub top
Pasy lub pasy lub pasy lub top
Pasy lub top, pasy lub top
Rachunek 400 złotych za prąd
Nie dzwoń debilu mi na tel, CS Crew
A nie Cartel
Żaden iluminaten, znaczeń wiеle ma handel
Zamawiam eksprеs to double
One chcą Latte i karmel
Szepcze mi do ucha diabeł
Ciekawe czy mówi prawdę
W butelce swąd, spalona opona
Przejebane sumy, chyba wolę mieć Daytona
Jestem stąd, gdzie na klatce znajdziesz towar
Dowozem poratują, coś w rodzaju filantropa
Numery znam, przyjedzie ktoś
Uno lub dwa, pasy lub top
MDMA, rozlany wzrok
Rachunek 400 złotych za prąd
Pasy lub top, pasy lub top
Pasy lub pasy lub pasy lub top
Pasy lub top, pasy lub top
Rachunek 400 złotych za prąd