Janusz Walczuk, Kizo - Zdrowie tekst piosenki (lyrics)
Janusz Walczuk
Kizo [Patryk Woziński] Gdańsk, Polska
[Janusz Walczuk, Kizo - Zdrowie tekst piosenki lyrics]
A najlepiej to krzycz
Żebym tylko się wkurwił
Kazał ci zamknąć pysk
Te pretensje do świata, pytasz jak mamy żyć
Poczekaj tylko do lata, w końcu sukces to my
Myślałem, że będzie to bardziej boleć
A ten czas, co minął, pokazał mi Rolex
Widziałem wszystko ma swój koniec, już dziś
Wypijmy zdrowie, żeby zdążyć wyzdrowieć
Pytasz o marzenia, marzy się zdrowa kariera
Serce bije w rytm muzyki, a nie Messengera
Żadna bariera, żeby zdobyć Pulitzera
Chyba, że ten syf
Co tak ludzi mi zabiera i to widzę
Nie jestem widzem tylko prostym typеm
Co kocha życie na trochę innej orbicie
Żadеn ze mnie zbawiciel
Nie dam ci dobrej rady
Jak z tym dotrwać do końca
Bo w mojej walce z demonami
Sam nie mogę sprostać
Nawet jak tańczę to tańczę na zdrowie
Choć z naszym tempem życia
Nogą jedną w grobie
Nie pytaj mnie co zrobię, bo dojebie do pieca
A tych, co walczą teraz
Wcale to nie pociesza
Niech przyszłość będzie lepsza
Chcesz to proszę mów głośniej
A najlepiej to krzycz
Żebym tylko się wkurwił
Kazał ci zamknąć pysk
Te pretensje do świata, pytasz jak mamy żyć
Poczekaj tylko do lata, w końcu sukces to my
Myślałem, że będzie to bardziej boleć
A ten czas, co minął, pokazał mi Rolex
Widziałem wszystko ma swój koniec, już dziś
Wypijmy zdrowie, żeby zdążyć wyzdrowieć
Nic tak nie boli jak słowa
Którymi strzelasz w serce
Od życia chcę tylko zdrowia
Całą resztę sam wezmę z wiarą ludzi we mnie
Czuję się jak w kamizelce
Wszystkie moje marzenia stoją
Gęsiego w kolejce nie jestem z cukru
Bo zmokłem już w deszczu z ciemnych chmur
I wcinam wagyū
Gdy piszesz o mnie steki bzdur
Moja głowa nie skrywa tylko
Dzieł sztuki jak Luwr
Eksponował bym ból, ale problemy koi buch
Dziś piję cytr za ziomali do dna, aha
Cały ten syf przykrywa to, co los dał nam
Biorę to na klatę i wpierdolę bramę wkrótce
Wspólną siłą damy radę, no bo my to sukces
Chcesz to proszę mów głośniej
A najlepiej to krzycz
Żebym tylko się wkurwił
Kazał ci zamknąć pysk
Te pretensje do świata, pytasz jak mamy żyć
Poczekaj tylko do lata, w końcu sukces to my
Myślałem, że będzie to bardziej boleć
A ten czas, co minął, pokazał mi Rolex
Widziałem wszystko ma swój koniec, już dziś
Wypijmy zdrowie, żeby zdążyć wyzdrowieć