KSU - Wiosna na poligonie tekst piosenki (lyrics)

[KSU - Wiosna na poligonie tekst piosenki lyrics]

Zielone drzewa, zielony maj
I znów wszystko zakwitło
Zasrany raj, mój raj mój zasrany raj

Uznać muszę Cię za zmarłą
Znów nie przyszedł żaden list
Kapral goni nas od rana
A Ty nie chcesz pisać nic
Rdza pokrywa nasze czołgi
To od rosy, nie od łez
Kumpel sprzedał beczkę ropy
Zapomnijmy jak tu jest
Znów dookoła niebo zapłonie
Świat odzyska swój urok
Wiosna, wiosna na poligonie
A tak było ponuro

Z domu forsy nie przysłali
Na zasiłku nawet brat
A tu żarcie takie marne
Że nie mamy po czym srać


Trepy za to tyją w oczach
Brzuchy twardsze niż ich łby
Pod pokrywą cztery wina dziś panami będziemy

Znów dookoła niebo zapłonie
Świat odzyska swój urok
Wiosna, wiosna na poligonie
A tak było ponuro

Dziś opieprzał nas kapelan
Że nie byliśmy na mszy
Chrystus uczył - nie zabijaj
Lufa czołgu w słońcu lśni
Coraz krótszy mój centymetr
Znów ukradli jeden dzień
Jutro idę na lewiznę chyba że przywiążą mnie

Znów dookoła niebo zapłonie
Świat odzyska swój urok
Wiosna, wiosna na poligonie
A tak było ponuro
Drzewa tańczą i ja z wyciorem
Zatańczymy pod lufą
Wiosna, wiosna na poligonie
Nawet czołg nie jest trumną

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować