Kult - Bracia tekst piosenki (lyrics)

[Kult - Bracia tekst piosenki lyrics]

Bracia, pora zbierać się
Bracia, bo inaczej nie
Będzie szukać, czego tam
Bracia, ja Was bracia znam
Bracia, pora jechać już
Bracia, bo inaczej kurz
Będzie, tylko kiedy tam
Bracia, ja Wam bracia dam

Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba
Wszyscy w telewizji oglądają
Bracia, pora zbierać się
Bracia, bo inaczej nie
Będzie szukać, czego tam
Bracia, ja Was bracia znam

Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba


Wszyscy w telewizji oglądają

Bracie, gdzie jesteś, gdzie się schowałeś
Czemu mi nic o tym nie powiedziałeś?
Bracie gdzie jesteś, gdzie się schowałeś
Wszystko, co miałeś posprzedawałeś!
Bracie, co z Tobą, o czym myślałeś
Kiedy swą matkę okradałeś!
Bracie, co z Tobą, kim Ty się stałeś
Czemu mnie sobą ukarałeś?

Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba
Wszyscy w telewizji oglądają

Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba
Wszyscy w telewizji oglądają
Jedna pani drugiej pani
Napoczęła na przystani
Karambami się postawić i ta
Rzecz je miała zbawić
Bo "pończochi" i "zapinki" przeca
Dawno wyszły z mody
A ta jedna i ta druga potrzebowały przygody
Na przyrody łonie dłonie karni
Ku się wyciągnęły
Na akcydent jakikolwiek oczekiwać tak zaczęły
Długo by tu opowiadać im przypadki znamienite
I uczucia nie odkryte
W takich paniach to jest moc

Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba
Wszyscy w telewizji oglądają

Miasto płonie i rotunda też
Miasto płonie, płonie cały kraj
Miasto płonie, płonie pierwszy maj
Miasto płonie, ach jak ciepło nam
Miasto płonie, a ja na to sram
Miasto płonie, ja wam teraz dam
Miasto płonie, zaprawdę dam

Bracie, co z Tobą, o czym myślałeś
Kiedy swą matkę okradałeś!
Bracie, co z Tobą, kim Ty się stałeś
Czemu mnie sobą ukarałeś?
Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba
Wszyscy w telewizji oglądają

Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba
Wszyscy w telewizji oglądają

Bracia, pora zbierać się
Bracia, bo inaczej nie
Będzie szukać, czego tam
Bracia, ja Was bracia znam
Bracia, pora jechać już
Bracia, bo inaczej kurz
Będzie tylko, kiedy tam
Bracia, ja Wam bracia dam

Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba
Wszyscy w telewizji oglądają

Przez cały dzień, przez całą noc
Na ulicach mego miasta jest patroli moc
O naukę i kulturę społeczeństwo dba
Wszyscy w telewizji oglądają

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować