Kult - Prowokator tekst piosenki (lyrics)

[Kult - Prowokator tekst piosenki lyrics]

Wot zdies’ na astanowkie, dierżusja za karman
I wdrug ka mnie padchodit’
Nieznakomyj mnie grażdan

I on gawarit’ mnie tichińko
Kuda by mog pajti
I gdie by mog nie licho wsjo wremja prowiesti

Sztob byli by tam diewczionoczki
Sztob byłoby tam wino
A skol’ka eta stoit’ – tak
Mnie rawno wsjo rawno

Ja jemu atwieczaju: Na Liguwkie wcziera
Pasljedniuju mielinu prikrili frajera
A on gawarit’ w Marsilie, kakije kabaki
Kakije tam diewczonoczki, kakije bardachi

Tam diewuszki tancujut gołyje a
Damy w sabaliach
Lakija nosiat borody, a wory nosjat frak



On dajet mnie dieńgi –
Franki i żiemczjuga stakan
Sztob ja jemu wyjawił wojennowo zawoda płan

A my sprawili sucz’ka zabrali cziemadan
Zabrali dieńgi – franki i żiemczjuga stakan

My jewo priwirali w wajskamen kamede
C tiech por jewo pa tiurmu
Ja nie widał nigdie

Mienia błagadarili, żał ruku prokuror
Patom mienia usadili w adin siewiernyj nadzor

C tiech por adnu gradiszeczku
Imieju w żyzni cel sztob by ja mog uwidiet’
Gradiszeczku tot nasiel’

Tam diewuszki tancujut gołyje a
Damy w sabaliach
Lakija nosiat borody, a wory nosjat frak

Tam diewuszki tancujut gołyje a
Damy w sabaliach
Lakija nosiat borody, a wory nosjat frak

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować