Kult - Ręce do góry tekst piosenki (lyrics)
[Kult - Ręce do góry tekst piosenki lyrics]
W powozie siedział Jaśnie Pan
Na włościach okolicznych sąsiadujących
Z zamkiem gdy uciął sobie drzemkę obudził
Go wrzask dziki
Woźnica leżał martwy, zbóje wznosili okrzyki
Stał powóz na gościńcu
Przez zbójów plądrowany
Pan złota oddać nie chciał
Zakuli go w kajdany
Zabrali złoto, powóz i konie w dal powiedli
Tak stało się
Bo Jaśnie Pan nie oddał po dobroci
Ręce do góry
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
I minął jakiś czas, gościniec opustoszał
I tylko jeden wieśniak idąc
Zbójów znowu ujrzał
Przestraszył się i schował
Lecz jego też dopadli
Zabrali grosze dwa i kijem kark okładli
Szedł panicz po naukę do grodu pobliskiego
Wyprawili go rodzice by w
Życiu doszedł do czegoś
Gdy szedł tak po gościńcu
Dumając o przyszłości
Dopadli go znienacka, złupili bez litości
Ręce do góry
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Minęły długie lata i nie ma już gościńca
W tym samym teraz miejscu
Przebiega wzdłuż ulica
I tylko zbóje dalej, ubrani doskonalej
Czyhają na ofiarę by złupić ją bezczelniej
Heja ho
Jak praca to i płaca, gdy idziesz po należne
A zbóje eleganccy pokazują cię palcem
Słyszysz - to nie przesada
Tu z nami nie ma żartów
Nasz wódz po ciebie przysłał
Wyczyscić cię z zarobków ręce do góry
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, oddawaj