Miyo, Bezczel, Veira - W Ciemno tekst piosenki (lyrics)
Zobacz wszystkie teksty piosenek Miyo
Zobacz wszystkie teksty piosenek Bezczel
Zobacz wszystkie teksty piosenek Veira
[Miyo, Bezczel, Veira - W Ciemno tekst piosenki lyrics]
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
W nieznane ze mną, w ciemno
Jeśli zostaniesz ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Razem, przez nicość, niepewność
Jeśli się odważysz iść ze mną
Gdzieś odnajdziemy azyl, na pewno
Chcesz iść ze mną w ciemno, drogą pełną cierni
Musisz mieć pewność, tam polegną niewierni
To droga w jedną stronę i bez żadnych stacji
Bez mapy, kompasu, ani nawigacji
Po drodze się poddają, prawie wszyscy uwierz
A kłody pod nogi rzucają pozornie bliscy ludzie
Ty na tacy im miłość, w zamian oddali nienawiść
Choć przyrzekali, że by za Ciebie dali się zabić
Ich już nie ma, zostaliśmy tylko Ty i ja
Halo Ziemia, czysta chemia, tylko Ty i ja
Razem przejdziemy przez nieprzetarte szlaki
I jakby nie było razem przeżyjemy fartem jakimś
Musisz jednak to wiedzieć, nie ma na skróty dróg
Są tylko znaki na niebie, pod nami kruchy lód
Przejdziemy po stromym zboczu, aż do utraty sił, do utraty tchu
Teraz i tu, ja i Ty
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
W nieznane ze mną, w ciemno
Jeśli zostaniesz ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Razem, przez nicość, niepewność
Jeśli się odważysz iść ze mną
Gdzieś odnajdziemy azyl, na pewno
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Ta droga będzie długa, kręta i wyboista
Każdy krok to próba przetrwania, następna misja
Nie będzie lekko, to jak spacer po linie
Większość tu nim go przejdzie, to prędzej tu raczej zginie
Pod stopami lawa, nie czerwone dywany
O nic się nie obawiaj, obronie Cię, radę damy
Przez każdą dolinę i każdą niedolę przejść
Nawet w smutku i padołu łez
Po kres, postawmy wszystko na jedną kartę
By na szczyt wejść, trzeba spaść nisko na parter
Znowu się wznieść, do obłoków latać
Oglądać świat, świat, świat z lotu ptaka
Ramię w ramię, razem dotrzemy na koniec świata
Ramię w ramię, razem dotrzemy na koniec świata
Ja w twojej, a Ty w mojej obronie, do końca
Razem ku przeznaczeniu, w stronę słońca
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
W nieznane ze mną, w ciemno
Jeśli zostaniesz ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Razem, przez nicość, niepewność
Jeśli się odważysz iść ze mną
Gdzieś odnajdziemy azyl, na pewno
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
W nieznane ze mną, w ciemno
Jeśli zostaniesz ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Razem, przez nicość, niepewność
Jeśli się odważysz iść ze mną
Gdzieś odnajdziemy azyl, na pewno
Chcesz iść ze mną w ciemno, drogą pełną cierni
Musisz mieć pewność, tam polegną niewierni
To droga w jedną stronę i bez żadnych stacji
Bez mapy, kompasu, ani nawigacji
Po drodze się poddają, prawie wszyscy uwierz
A kłody pod nogi rzucają pozornie bliscy ludzie
Ty na tacy im miłość, w zamian oddali nienawiść
Choć przyrzekali, że by za Ciebie dali się zabić
Ich już nie ma, zostaliśmy tylko Ty i ja
Halo Ziemia, czysta chemia, tylko Ty i ja
Razem przejdziemy przez nieprzetarte szlaki
I jakby nie było razem przeżyjemy fartem jakimś
Musisz jednak to wiedzieć, nie ma na skróty dróg
Są tylko znaki na niebie, pod nami kruchy lód
Przejdziemy po stromym zboczu, aż do utraty sił, do utraty tchu
Teraz i tu, ja i Ty
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
W nieznane ze mną, w ciemno
Jeśli zostaniesz ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Razem, przez nicość, niepewność
Jeśli się odważysz iść ze mną
Gdzieś odnajdziemy azyl, na pewno
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Ta droga będzie długa, kręta i wyboista
Każdy krok to próba przetrwania, następna misja
Nie będzie lekko, to jak spacer po linie
Większość tu nim go przejdzie, to prędzej tu raczej zginie
Pod stopami lawa, nie czerwone dywany
O nic się nie obawiaj, obronie Cię, radę damy
Przez każdą dolinę i każdą niedolę przejść
Nawet w smutku i padołu łez
Po kres, postawmy wszystko na jedną kartę
By na szczyt wejść, trzeba spaść nisko na parter
Znowu się wznieść, do obłoków latać
Oglądać świat, świat, świat z lotu ptaka
Ramię w ramię, razem dotrzemy na koniec świata
Ramię w ramię, razem dotrzemy na koniec świata
Ja w twojej, a Ty w mojej obronie, do końca
Razem ku przeznaczeniu, w stronę słońca
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
W nieznane ze mną, w ciemno
Jeśli zostaniesz ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Razem, przez nicość, niepewność
Jeśli się odważysz iść ze mną
Gdzieś odnajdziemy azyl, na pewno
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność
Weź mnie pod ramię, chodź ze mną
Przeprowadzę Cię przez ciemność