​​mlodyskiny, młody yerba​ - Hades ​ tekst piosenki (lyrics)

[​​mlodyskiny, młody yerba​ - Hades ​ tekst piosenki lyrics]

To nie ból, to anioły, potworne upiory
Hades znów mnie woła, ale jestem rozluźniony
Poranione duszę rozumiem je lepiej
Inni chcą mnie w trumnie
Być na mym pogrzebie
Nie sprawię ci bólu, lecz nie nadużywaj
Nie zdziałasz tu cudów zemsta będzie gorzka
Zemsta będzie gorzka (Gorzka)

Wiem, już nie mam na sobie łańcuchów
Modlę się bo moi strzelcy robią tu tu
Nie wpierdalaj się tu w moją parę butów
Parę buchów, ziomek na rozmycie duchów
W szarym mieście nie ma uczuć
Nie obchodzi mnie, żaden pierdolony luksus
Chociaż chciałbym zrobić parę stów
Na parę buszków
7-1-3, zapamiętaj liczby buntu
Mój duch krzyczy ratunku
Brakuje mi ekwipunku

Mówią coś o bajkach, bajki ja mam w życiu
Nie wierzysz taka jest prawda
To dla dobrych dusz, co widzą w życiu kurz
Co wiedzą co to ból, potrafią dobrze czuć
Jestem na szczycie góry
Z tak wysoka was nie widzę
Zasłaniają mi was chmury
Jeśli chcesz choć ze mną wyżej

Nie obchodzi mnie, żaden pierdolony luksus
Chociaż chciałem zrobić parę stów
Na parę buszków
7-1-3, zapamiętaj liczby buntu
Mój duch krzyczy ratunku
Brakuje mi ekwipunku

To nie ból, to anioły, potworne upiory
Hades znów mnie woła, ale jestem rozluźniony
Poranione duszę rozumiem je lepiej
Inni chcą mnie w trumnie
Być na mym pogrzebie
Nie sprawię ci bólu, lecz nie nadużywaj
Nie zdziałasz tu cudów zemsta będzie gorzka
Zemsta będzie gorzka (Gorzka)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować