O.S.T.R. - 04:43 (Jestem na majku i chuj się nie ruszę) tekst piosenki (lyrics)

[O.S.T.R. - 04:43 Jestem na majku i chuj się nie ruszę tekst piosenki lyrics]

Styl W, drugi mixtape, wkraczam w nową misję
Działam automatycznie, statystycznie
Ironicznie pojmuję świat, brylantowy jak pat
Tutaj na Bałutach
Akcja mądrość spisana nie na kartkach
Lecz na murków śladzie
Nie masz skillsów to swoją dupę stąd zabierz
Jedzie jak po autostradzie po lewych MC
Plując im w twarz, brudząc karoserię krwią
W ręku mikrofon, działa
Czujesz jak odnajduję siebie
Jeszcze nie wiesz, spotkamy się w niebie
Przebieg rośnie, muza wali głośniej
Nie przypuszczając da się
Pierdolę bzdury które piszą o rapie
Ja w prasie siedzę jak wirus
Za mną całe ŁDZ i Teofilów
Dla przybyszów z zewnątrz coś na pamiątkę
Rap nie za forsę, lecz z miłości
Bo ja, bo dość mi bzdur
Nie chcę skończyć jak szczur
Tysiąc prób, dał mi Bóg talent
Więc za rymem tworzę harem
A ja w podróże autokarem, freestyle kręcę
Nie za drugą pensję, jadę drogą po esencję
Na kolejnym piętrze jak Linda, twardy jak
Słodki w słowach jak Mirinda kurwa co jest
Miażdżę lewych MC jak komercja Ich Troje
Się nie uspokoję szybko, jest tu pomyłką
Dla tych tu żyję i pijesz moje zdrowie
To twoje zdrowie piję, atakuję mikrofonem
Nie kijem wszystkich debili
Co na własnych błędach chuj się nauczyli
OSTR-y się nie myli, no może czasem
Jak rysuję chodnik swoim nowym adidasem
Lewych MC w dupę wal
Ja siłą jak drwal daję na wolno
Czy mi wolno?
Yo oparty na tych samych zgrzytach
Z radia robię z siebie błazna, czyżby
Poznaj sens liczby, sześć sześć sześć
Fresh nie jak sex mam w sobie lek, mój majk
To miecz, skrecz, stopa, wyraz
Wciągam fake MC nosem jak gila
Jak Killa Kela wydzielam Hip-Hop
A ludzie milczą
Nie ma szans by zobaczyć raj
Masz talent to graj
Jak nie to morda, nostra kobra
Dobra nie strugam orła
Ale wszystkim lewym MC, włosy na jajach spalę
Wyrywam im lalę sprzed nosa
Na dym z papierosa
Jestem jak rosa, poznaj styl mój
Całe życie lecą na dopingu
A'la feta, coś nie tak, OSTR-y narzeka
Ja nie uciekam
Bronię imperium jak masz coś tu to serwuj
Lalala chciałbym mieć hajs taki co
Zgarnął na polityce
OSTR-y mówię co widzę, mulę jak
Jestem w dupie jak, mam swoją ekipę
Lipy nie wciskam
Wierzysz czy pierdolisz mnie
Ja tym przede mną wszystkim jestem w tle
I chuj ci w cycki
Ja się nie wstydzę przyznając do pomyłki
Z której plik i kontra
Ej OSTR-y w stylu 007 Jamesa Bonda, Kobra
Mi odpierdala gdy już zacznę mam więcej
Rymów niż produktów hipermarket
Zero tylko umysł szarpie, za struny
Gram rapa a ty się gapisz jak ta
Gapa, jak OSTR-y wymiata, to atrapa pada
Ja się nie skradam raczej
Wkładam majkiem, walę, podpalę fajkę
Działa u was stereo, jak
Jak Dante i boskość daję mocno
Sprawdź mnie na wolno a pokażę ci triki
Zero praktyki i praw fizyki
Tylko stylki, uwierzy
Tego nie da się przeżyć
Boli, doli i niedoli konkret, rymy i koncert
Bity koncert
Wszywki wbijam w lewych MC na kolce
Oszczędź ja robię to tak że świat traci barwy
Mocniej od petardy, droższy niż skarby
Awarii nie ma, poemat płynie
Temat walić MC w rymie, na głowie czapka
Kapka z humoru tutaj, ruszam w uszach dupa
Mój freestyle jest jak sztuka co na mnie luka
I rzyga na mój widok i nie chce się ruchać
Ja wolę się postukać, fajka ogień
Ja jako człowiek co z rymu tworzy powieść
Nie wiesz o co chodzi
Powieś się kurwa powieś
Lub spierdalaj powiedz
Robię to od lat, jak mat na szachownicę
OSTR nie znajdziesz na ulicy tam gdzie miasto
Łapię frajerów na lasso
Jestem ostry jak Tabasco
Nie wpierdolisz mnie na czczo
Mogę być jak maczo paczo ale tylko w klubie
Gdzie każdy dla każdego jest chujem
Ja czuję Hip-Hop, ja czuję muzykę
Zapoznaj się z ryzykiem
Gdy uruchamiam grdykę sypię rymem
Jak Pezet cycki kokainą
Każdy lewy MC na wolno może zginąć
Szacunek mam w dupie
Robię to leżąc pijany na glebie
O co chodzi, z Łodzi slang, dodaje duszę
Jestem na majku i chuja się nie ruszę
Planeta zapominaj z akcentach nuta
Tutaj ruta dla tych moich ziomów
Co mówią w twarz prawdę
Zamiast po kryjomu walić konia
OSTR-y na mikrofonach jeszcze raz 3, 2, 1
0 masz jakieś wąty? To mnie sprawdź
Lub idź sraj w kąty
To jest jak narkotyk, wciąga
Czujesz to więcej, oSTR numer one MC

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować