O.S.T.R. - 4 Powody tekst piosenki (lyrics)

[O.S.T.R. - 4 Powody tekst piosenki lyrics]

Dla wszystkich co spędzają lato w mieście
Kiedy stopni 600
Gdy skwar uderza w jaja i serce 042

Co jest na osiedlu ziomy wiedzą zawsze
Otwarte okno, napierdala ghettoblaster
Lato i skwar, dziewczyny Paco Rabanne
Bikini, skóra koloru macchiato
One czają na bank,  jeśli się patrzysz
Jak masz gadane to cię życie doświadczy
Wychodzę z domu, ziomek dzwoni na komórkę
Szybki skicior
Pewne rzeczy tu się goni hurtem
Umówieni za murkiem obok Społem na ławce
W jednej ręce kręcę tak
Że myślisz ziomek "to łatwe"
Temperatura 500+, nic mi się nie chce już
Ostatni w bletce buch świat płynie w slow-mo
Tak, że masz wrażenie jakbyś mógł
Złapać komara z jądro
Wkręcą ciebie i homeboy marzę o plaży, morze


Może odwiedzę znów, na razie siedzę tu
Spokojnie śledzę tłum
Słońce razi, taka patelnia
Idzie jaja se usmażyć wbijamy do auta
Przywraca mi moc do życia klimatyzacja
Stara trasa na dom, wolno toczy się chrom
Myślę już o tym jak alkohol
Się chłodzi na pącz
Przecież znasz tą prawdę
Że procenty w słońcu są bardziej wydajne

No to raz (raz) , dwa (dwa) , trzy
Brat polewaj
Mam cztery powody żeby dziś nie robić nic
Pierwszy - żar, drugi - żar, trzeci - żar
Prosto z nieba leje się na moją
Głowę więc pora schłodzić pysk
No to raz (raz) , dwa (dwa) , trzy
Brat polewaj
Mam cztery powody żeby dziś nie robić nic
Pierwszy - żar, drugi - żar, trzeci - żar
Prosto z nieba leje się na moją
Głowę więc pora schłodzić pysk

Dziś ten jebany rap to pop
Więc nagrywam w starym stylu te kawałki wciąż
Chill, chill, luz, luz, lato w mieście
Cruising bez celu osiedlem
Zamknij okno kurwa mać tak gorąco
Że jak wpieprzam kukurydzę
To wypluwam popcorn
To ja, słońca jednoosobowy fanklub
Nakręca mnie funk lub każde inne brzmienie
Które poprawia mi nastrój
Proszę się na to nastrój jak na to
Że u dziewczyn zwracam uwagę na strój
Nastrój, ja i pół tony do spalenia
I dwa litry do wypicia
Będziesz mnie z podłogi zbierać supreme, MTM
Nostalgia przed oczami, brat za film 9, 5
Jako szczyl miałem gdzieś cały świat
Żyłem chwilą
I na ten moment nic się nie zmieniło

No to raz (raz) , dwa (dwa) , trzy
Brat polewaj
Mam cztery powody żeby dziś nie robić nic
Pierwszy - żar, drugi - żar, trzeci - żar
Prosto z nieba leje się na moją
Głowę więc pora schłodzić pysk
No to raz (raz) , dwa (dwa) , trzy
Brat polewaj
Mam cztery powody żeby dziś nie robić nic
Pierwszy - żar, drugi - żar, trzeci - żar
Prosto z nieba leje się na moją głowę
Więc pora schłodzić pysk

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować