O.S.T.R. - Boże igrzysko cz. 2 tekst piosenki (lyrics)

[O.S.T.R. - Boże igrzysko cz. 2 tekst piosenki lyrics]

I co teraz?! Mówiłem o tym wcześniej
Jakieś pretensje?! Wciąż tu jestem
Bezszelestnie, za zamkniętymi drzwiami
Ciekawscy do granic świat raczy problemami
Płacze pergamin
To o nich i to dla nich sorry
Nie znam wszystkich imion
Wiesz ilość młodych
Których szczęśliwy los w życiu ominął
Dowody?! Zobacz jak w biurokracji giną
Dość pertraktacji
Nikt nie zrozumiał spraw zawiłych
Jak Shuman, na fortepianu strunach
Na nic zaduma
Na nic psychoanalityk, skurwysyny
Ja chce liczyć deficyt, skreśla tych z ulicy
Wpisani do rubryki, dziewięć dziewięć siedem
Japa po raz drugi jak nic nie wiesz atak
Czyste przymierze, Boże igrzysko
To o tym co blisko, gdy wzrok fakty pierze
Zwierzchnictwo woli być ślepe jak Lepper
Zostawmy polityków
Żaden z nich biedy nie klepie
Możesz nazwać grzechem to, że pale jointy
Teraz nazwij fakty z domu
Dziecka o numerze piątym

Boże igrzysko
Litości w oczach nie rozpoznasz
Te rzeczy dzieją się od lat, lepiej się odlać
Zapomnieć, ominąć
Póki się sprawy nie rozwiną
Póki się sprawy nie rozwiną boże igrzysko
Litości w oczach nie rozpoznasz
Te rzeczy dzieją się od lat, lepiej się odlać
Zapomnieć, ominąć
Póki się sprawy nie rozwiną
Póki się sprawy nie rozwiną

Niby brzmi ironiczne
Lecz śmiech jest tu zgubny
Poziomu człowieczeństwa nie budują koturny
Zanim trafię do urny jeszcze
Zdążę się napatrzeć
Jak uśmiech byle kogo dziecko
Chroni jak naparstek tu podłość
Dziecięce porno i to nie wiesz odkąd
Mam takiego zioma
Co sprawiedliwość wymierzył raz swymi rękoma
I było to słuszne
W cichym budynku społeczeństwo sztuczne
Sztuczne prawa, sztuczna adaptacja
Życie to kaucja
Co tak naprawdę nic nie wyjaśnia
W kwestii wartości i zbędnego bogactwa
Sala dorosłych
Uparci jak osły i ślepi jak ćma
Dość tych co myśli przypłacili śmiercią
Stanął na drodze mentor
Serce zbite jak termos
Zdaje się rzeczą zbędną, Boże igrzysko
To wszytko ma swoją kolejność
Dla tych co czują odrębność na własnej skórze
To nie pieprzone historie
Które mają tylko urzec
Ubaw jest tam na górze
Lolek z aniołem stróżem
Wierzę w to bardziej jak myślę o tym uwierz
Wiem, że odnajdę kiedyś sens tajemnicy
Od powodów do przyczyn, łódzcy gruźlicy
W oparach smogu dziękują bogu za rozum

Boże igrzysko
Litości w oczach nie rozpoznasz
Te rzeczy dzieją się od lat, lepiej się odlać
Zapomnieć, ominąć
Póki się sprawy nie rozwiną
Póki się sprawy nie rozwiną boże igrzysko
Litości w oczach nie rozpoznasz
Te rzeczy dzieją się od lat, lepiej się odlać
Zapomnieć, ominąć
Póki się sprawy nie rozwiną
Póki się sprawy nie rozwiną

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować