O.S.T.R. - Ku krytyce tekst piosenki (lyrics)

[O.S.T.R. - Ku krytyce tekst piosenki lyrics]

E krytyk wciąż gadasz powiedz ofermo w sumie
Jak możesz coś oceniać czego nie rozumiesz?
Masz ego i kierunek w sumie
W rapie nie jesteś
Na swoim odbiorniku jedyne co łapiesz Eskę
Pokażesz co jeszcze jaką masz tu płytę
W twoim wydaniu Hip-Hop to 2 unlimited
Nas dwóch ja z tym bitem płyniemy wśród liter
Żyjemy tu w przemycie jak
Sample na technicksie
Ale co ty wiesz o samplach?
Jedyne co posiadasz to z dyskiem Winampa
Z sześciu moich płyt pewnie
Wszystkie masz tam
Jeszcze pyskiem paplasz jeszcze w
Pizdę wam dam mój mózg to Maybach wasz nie
Zna się na autach
Tu klucz do wajba na peryferiach miasta
Znajdź nas e-ekspert od poetów wiesz co?
Nie znajdziesz nas bo twój
Świat to Internet społeczność
Intelekt pod kreską witaj w świecie klawiatur
Leonów co nie odróżniają reggae od rapu
Nie wiem chłopaku pewnie znów nie zrozumiesz
Póki nie dopadnie jakiś chuj cię pod klubem
Stracisz w bójce dwie dwóje jedynki i honor
Dalej twierdząc że te teksty
Są o niczym rzekomo

To mój czas by żyć iść własną drogą
Słowem nadając siłę i jasną wiadomość
Ten rap w nas tli to wyrażam w zwrotkach
E krytyk zapomnij ta zasada jest prosta

"To są wlaski nie piosenki
Przez te wszystkie tranzystory
Jestem już zupełnie chory"

E krytyk zbyt trudne to by się odnaleźć
Wśród tekstów co przekrój sceny
Pchają w szalet
Stanąć na niej czy iść stąd nie mój problem
Grają tanie tu disco wszystko
Na opaloną mordę
Głodne piguł źrenice, topless klipów, kibice
To chcę tych tu co widzę parę cycków
Co słyszę tani wytwór na
Morzu spermy strefy marketingu
Co jest krytyk ty lubisz mocne klipy
Twój mózg zjadły media, kluby i koks z Ibizy
Na widok co po niektórych to proch się krzywi
Co nocne ksywy a co ty chcesz od nich?
Jak chcesz oceniać nie czując doby ironii
Co ty zapomnij nie dla ciebie ten Hip-Hop
Bo rozum twój został gdzieś
Pod sklepem z dziwką
Raz! Dwa! po trzecie wyjdź stąd
Masz rap co zmiecie cię pizdo
Jak w duecie Kliczko szybkość ciosu plus siła
To dla osłów drabina pełna boksów kabina
Dla fachowców orbita co wiesz many o brejkach
Dla ciebie słuchać bębnów samych to udręka
My luz mamy w dźwiękach póki
Co many nie pękaj
To tylko piosenka w kategorii rap Hip-Hop
Mówię tak byś zrozumiał że
To o tobie wszystko

"Jak to można tak bez przerwy
Szarpiąc struny szarpać nerwy?"

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować