Pustki - Parzydełko tekst piosenki (lyrics)

[Pustki - Parzydełko tekst piosenki lyrics]

Ile jeszcze spędzę czasu spędzając gorączkę
Otworzyłam wszystkie okna i drzwi
I stoję w przeciągu
A w łazience czeka pełna kostek lodu kąpiel
Połączyłam kaloryfery sznurami sopli

Gdy podchodzisz myślę nie
Trzymaj się z daleka bo spalimy się
Niech powieje chłodem znów

Koniec zimy temperatura wciąż rośnie i rośnie
Przebiśniegi bez trudy wykwitły jak
Pleśń na kromce
Promieniami słońce smaga skórę bez litośnie
Jak w ukropie chcę chłodu
Chcę cienia chcę schronienia

Nie chcę teraz wiosny nie chcę teraz wiosny
Nie chcę teraz wiosny

Gdy podchodzisz myślę nie


Trzymaj się z daleka bo spalimy się
Niech powieje chłodem znów
Chcę na włosach szronu
Niechaj głowę skuwa lód

Gdy podchodzisz myślę nie
Trzymaj się z daleka bo spalimy się
Niech powieje chłodem znów
Chcę na włosach szronu
Niechaj głowę skuwa lód

Nie chcę teraz wiosny nie chcę teraz wiosny
Nie chcę teraz wiosny

Gdy podchodzisz myślę nie
Trzymaj się z daleka bo spalimy się
Niech powieje chłodem znów
Chcę na włosach szronu
Niechaj głowę skuwa lód

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować