Sentino - Kokaina tekst piosenki (lyrics)
Sebastian Enrique Alvarez
[Sentino - Kokaina tekst piosenki lyrics]
Za każdym razem czuję słabość, po
Kłótniach z nią
Za stary się robię już na odgrzewanie tych kotletów
Nie powtarzam ich plotek, mów nie
Ja chcę po prostu luz
Rozmowy bez słów
Zamiast nocy bez snów
Sięgam po trzecią szklankę Jack'a
A na zegarku biję trzecia
Już mam dosyć tego stresu
Czuję gwoździe w moim sercu
Tak jak Chrystusa przybito do krzyża
Rozbili mój sen
Odbudowałem na gruzach fortece
To ja i mój gang
Ja od paru lat już nie śpię
Samych chamów znam w tym mieście
Wiem, że boisz się, chcesz więcej
Uzależniasz mnie od siebie, a potem nie chcesz mnie już znać
I myślisz zawsze tylko o tym jak mnie spławić
Bo pijany dzwonię nocą, chciałbym
Żebyś wiedziała, że nie mogę cię zostawić, już nigdy
Choćby świat się zaczął walić, będę tu
Czekał na ciebie i na twój kolejny ruch
Działasz jak najmocniejsza kokaina na mnie
Nie mów więcej, że tak nie jest, bo ja znam cię
Czekam na Ubera, za piętnaście minut będę tam, yeah
Nie wyciszaj, bo na Telegramie będę pisał
Będę wszędzie walił
Nie obchodzi co było w horoskopie
Nie odkładaj nawet domofonem
Żadne pijackie rozmowy nocne
To proste słowa, znajdź złoty środek
Ja chcę żebyś wiedziała, że wiem
Że jestem niemożliwym gościem
To tylko parę szklanek whisky
Żeby lepiej spać bez żadnych roszczeń
Nie będę krzyczał ci pod blokiem
Nie będę pisał na Whatsappie
Nie chcę żadnej patologii w domu
Tylko daj mi wrócić już na chatę
Ja od paru lat już nie śpię
Samych chamów znam w tym mieście
Wiem, że boisz się, chcesz więcej
Uzależniasz mnie od siebie, a potem nie chcesz mnie już znać
I myślisz zawsze tylko o tym jak mnie spławić
Bo pijany dzwonię nocą, chciałbym
Żebyś wiedziała, że nie mogę cię zostawić, już nigdy
Choćby świat się zaczął walić, będę tu
Czekał na ciebie i na twój kolejny ruch
Działasz jak najmocniejsza kokaina na mnie
Nie mów więcej, że tak nie jest, bo ja znam cię
Ja od paru lat już nie śpię
Samych chamów znam w tym mieście
Wiem, że boisz się, chcesz więcej
Uzależniasz mnie od siebie, a potem nie chcesz mnie już znać