Sentino - Lot (feat. Kaz Bałagane, Don Poldon, Belmondo) tekst piosenki (lyrics)

Kaz Bałagane

Sebastian Enrique Alvarez

Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱

[Sentino - Lot feat. Kaz Bałagane, Don Poldon, Belmondo tekst piosenki lyrics]

Wchodzę w szlafroku i klapkach Jordana
No i może w okularach
W kieszeniach stosy siana
Poznasz dzisiaj chama, poznasz dzisiaj chama
Poznasz dzisiaj chama, poznasz dzisiaj chama

Daj bletkę, gruby knur jak Fat Trel
Parę dup lub więcej, parę stów lub więcej
Palę znów, jest śmiesznie
Walę wu jak śmieszek
Jeździmy se cierpem wszędzie, będzie lot
Belmondziak wjedzie
Tu podlecę, tam podlecę, zrobię becel
Mam w głowie becel
Koledze dam zarobić
Belmondziak cipkocholik
Twoja dupa chciałaby mnie szybko zrobić
Młody G, keeper cipek, piję gin i tonic

Palę najlepszy weed, piję gin i tonic
Choć to nie bombay, choć to nie bombay


Choć to nie bombay shappire
Jestem maharadżą, biorę macha na czczo
Pa na to
Mam chińskie oczy, jakbym był Azjatą
Siemanko
Odpalam skręta z amnezją, ty po strzelakach
Znów karasz berło
Dzwonisz, telefon chcesz gonić za
Kryształ w folii
Beka z narkoli
Wkładam jak Jordan X, wkładam jak Jordan X
Don Poldon lotnik, Don Poldon lotnik
Wkładam jak Jordan X, wkładam jak Jordan X
Don Poldon lotnik

Walę se lufę tu na mega lufie
A może to mój kwadrat, tylko
Na nim parę dupek
Super
Mam pierdolnięcie w głosie
Mógłbym was zdmuchnąć
Tylko z kogo wtedy bym się śmiał
Mała ty kurwo
Pije burbon jak colę, pierdolę
Wkurwiony złotówa już czeka na mnie
Od 10 minut na dole
Wolę być bogaty niż mieć fejm jakiś
Nie bej rappin
Wiem, gdzie Bay Area
Nie znam się na geografii
Mam grafik, taki temacik
Rozstawiła mi namiot z gaci, no bo to potrafi
(squad)
(Hehehe, pa jak ten bicik wchodzi
Pa jak ten bicik wchodzi)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować