Vixen, Skip - Kim tekst piosenki (lyrics)
Vix.N [Dariusz Szlagor]
[Vixen, Skip - Kim tekst piosenki lyrics]
Kim jesteś na moim tle
Kim jesteś na moim tle
Powiedz kim byłaś na moim tle
Kim jestem na twoim tle
Ja ja jajajajaja i czemu wokół kręci
Mi się łza cały czas?
Cały czas, cały, cały czas kręci mi się łza
Ajajaj
Moje życie to równania ale ciagle
Coś nie zgadza się
Na szalach chociaz staram nie odważać się źle
Mam dość porównywania mnie do stada bo na
Jego tle nie pasuje do wymagań
Mam gdzieś co mi odradzasz i tak
Się odradzam bo mam pierdolony bagaż
Znów nie chce mi się gadać
(chyba że bez słów)
Choć twarz ma zawsze wyraz, więc
Jak mam nie nawijać
Gdy świat we mnie zabija
To co mam tylko ja i tylko tu i tylko
On i tylko tam o tym pomyśl chociaż raz
Zanim znowu zaczniesz tak pakować w jeden wór
To co robię i to jaki jestem
Ten materiał to nie poliester
(ej) choć zdzieram gardło i jak
Kazdy chcę potroić pensje
W głowie mam plany
Gardło na cholinexie bo nie chcę by
To coś umarło we mnie
Muszę mieć tła by mieć ogień
Kiedy czuję się najs idę przodem
I nieważne kim jesteś ty, nie
Nieważne kim chcesz żebym był niee
Muszę mieć tła by mieć ogień
Kiedy czuję się najs idę przodem
I nieważne kim jesteś ty, nie
Nieważne kim chcesz żebym był
Kim jesteś na moim tle
Kim jesteś na moim tle
Powiedz kim byłaś na moim tle
Kim jestem na twoim tle
Ja ja jajajajaja i czemu wokół kręci
Mi się łza cały czas?
Cały czas, cały, cały czas kręci mi się łza
Ajajaj
Czasem ludzie lubią ciebie takim jakim jesteś
Ale wiele częściej mówią typie
Lepiej zmień się nie odstawiaj, rób co każą
Podpasuj pod resztę kim ty dla mnie - ja dla
Ciebie? kim dla ciebie jestem?
Pewnie tym typem co w weekend
Tankuje łychę po dychę
Zbita w ekipie i tak mija dzień
Powiedział mi jeden przyjaciel
Żyj tylko dla siebie a czy żyje
Wedle tego kurwa chyba nie huh, a to szkoda
Wiem nie zadowolę teraz wszystkich dookoła
Jedno życie, jeden głos, jeden cel
Jedna wola jeden owoc mojej pracy
Jego muszę pielęgnować, zobacz
Dookoła nagle tyle szans, dylemat
Czy chcę czegoś więcej czy wystarczy
Mi to ile mam czy chciałbym żyć wolny czy
Wystarczy życie byle jak
Czy to moje hobby całe morze łez wylewać?
Nie, nie, nie chcę pozostać już tylko na tle
Czuje to w kościach mam unieść to brzemię
Mieć własne zdanie i bronić w potrzebie
(yeah, yeah)
Nie, nie, ten cały wynik nie boli mnie
Ten cały wyścig nie boli mnie
Presja mnie ominie, nikt nie dogoni mnie
Powiedz kim jesteś na moim tle? (yeah)
Kim jesteś na moim tle
Kim jesteś na moim tle
Powiedz kim byłeś na moim tle
Kim jestem na twoim tle
Ja ja jajajajaja i czemu wokół kręci
Mi się łza cały czas?
Cały czas, cały, cały czas kręci mi się łza
Ajajaj
Kim jesteś na moim tle
Powiedz kim byłaś na moim tle
Kim jestem na twoim tle
Ja ja jajajajaja i czemu wokół kręci
Mi się łza cały czas?
Cały czas, cały, cały czas kręci mi się łza
Ajajaj
Moje życie to równania ale ciagle
Coś nie zgadza się
Na szalach chociaz staram nie odważać się źle
Mam dość porównywania mnie do stada bo na
Jego tle nie pasuje do wymagań
Mam gdzieś co mi odradzasz i tak
Się odradzam bo mam pierdolony bagaż
Znów nie chce mi się gadać
(chyba że bez słów)
Choć twarz ma zawsze wyraz, więc
Jak mam nie nawijać
Gdy świat we mnie zabija
To co mam tylko ja i tylko tu i tylko
On i tylko tam o tym pomyśl chociaż raz
Zanim znowu zaczniesz tak pakować w jeden wór
To co robię i to jaki jestem
Ten materiał to nie poliester
(ej) choć zdzieram gardło i jak
Kazdy chcę potroić pensje
W głowie mam plany
Gardło na cholinexie bo nie chcę by
To coś umarło we mnie
Muszę mieć tła by mieć ogień
Kiedy czuję się najs idę przodem
I nieważne kim jesteś ty, nie
Nieważne kim chcesz żebym był niee
Muszę mieć tła by mieć ogień
Kiedy czuję się najs idę przodem
I nieważne kim jesteś ty, nie
Nieważne kim chcesz żebym był
Kim jesteś na moim tle
Kim jesteś na moim tle
Powiedz kim byłaś na moim tle
Kim jestem na twoim tle
Ja ja jajajajaja i czemu wokół kręci
Mi się łza cały czas?
Cały czas, cały, cały czas kręci mi się łza
Ajajaj
Czasem ludzie lubią ciebie takim jakim jesteś
Ale wiele częściej mówią typie
Lepiej zmień się nie odstawiaj, rób co każą
Podpasuj pod resztę kim ty dla mnie - ja dla
Ciebie? kim dla ciebie jestem?
Pewnie tym typem co w weekend
Tankuje łychę po dychę
Zbita w ekipie i tak mija dzień
Powiedział mi jeden przyjaciel
Żyj tylko dla siebie a czy żyje
Wedle tego kurwa chyba nie huh, a to szkoda
Wiem nie zadowolę teraz wszystkich dookoła
Jedno życie, jeden głos, jeden cel
Jedna wola jeden owoc mojej pracy
Jego muszę pielęgnować, zobacz
Dookoła nagle tyle szans, dylemat
Czy chcę czegoś więcej czy wystarczy
Mi to ile mam czy chciałbym żyć wolny czy
Wystarczy życie byle jak
Czy to moje hobby całe morze łez wylewać?
Nie, nie, nie chcę pozostać już tylko na tle
Czuje to w kościach mam unieść to brzemię
Mieć własne zdanie i bronić w potrzebie
(yeah, yeah)
Nie, nie, ten cały wynik nie boli mnie
Ten cały wyścig nie boli mnie
Presja mnie ominie, nikt nie dogoni mnie
Powiedz kim jesteś na moim tle? (yeah)
Kim jesteś na moim tle
Kim jesteś na moim tle
Powiedz kim byłeś na moim tle
Kim jestem na twoim tle
Ja ja jajajajaja i czemu wokół kręci
Mi się łza cały czas?
Cały czas, cały, cały czas kręci mi się łza
Ajajaj