Vixen - Obrazy tekst piosenki (lyrics)
Vix.N [Dariusz Szlagor]
[Vixen - Obrazy tekst piosenki lyrics]
By być niezauważonym
Możesz minąć mnie w bramie i
Być tego nie świadomy obserwuje działanie
Bym mógł wyciągać wnioski
Jak iść do moich marzeń
Nie zaniedbując miłości
Bo świat jest fortepianem, a ja wirtuozem gry
Dźwięki są niewyczerpane
Mnie nie ogranicza nic
Bo jestem losu panem i dostaję cynk gdzie iść
Nie wiem, co mi będzie dane
Ale dalej chce tu być
Pierwsze patrzę potem działam
Żeby utrzymać skuteczność
Choć nie zawsze me starania
Będą nagradzane pensją sfera nie materialna
Czasem cenniejsza niż srebro
Nieraz lepsza jest porażka
Bo wypełnia mnie wiedzą
Chcę kontrolować życie
Choć czasem to niemożliwe
Bo trudno jest trzeźwo myśleć
Kiedy alko szybko płynie
Wbrew pozorom z problemów raczej wyjdziesz
One miną na zbyt dużym powodzeniu
Możesz najbardziej popłynąć
Wiem, co świat chce ode mnie dostać
Wiem też gdzie biec by temu sprostać
Obraz daje mi ten od lat zmusza by myśleć
Wszystko wokół ma sen to dane było mi widzieć
Patrzę, widzę, myślę, wiem
Nie jestem jasnowidzem a mogę przewidzieć cię
Na podstawie ciągu zdarzeń
Przy których byłem blisko to logika sprawia
Że zwykły człowiek widzi przyszłość
Z obserwacji czerpię prawdę i arcy argumenty
Jak ktoś cię zdradził dwa razy
To zdradzi pewnie trzeci
Bo nie boi się kary
Którą dostał po pierwszym
Nie tylko weterani muszą być doświadczeni
Chcę uczyć się od lepszych
I przebijać ich formę
Chcę tworzyć nowe więzi dziś
Gdy robię comeback
Czuć się potrzebny, by nie zgasnął ten ogień
Mam w dupie me kompleksy, bo mówię o nich
Co dzień mogę odczytać z twej twarzy smutek
Gdy się śmiejesz nie działają na mnie maski
Które zasłaniają serce
Wiesz, wiesz nie działają, wiem, wiem, wiem