Vixen, Dj Bulb - Tarantula tekst piosenki (lyrics)

Vix.N [Dariusz Szlagor]

[Vixen, Dj Bulb - Tarantula tekst piosenki lyrics]

Mój mózg jest jak tarantula
Gdy chodzi trzyma się drogi
Chyba że się wypierdoli ale
Tylko o swoje nogi nie trzymam równo wagi
Bo waga jest krzywo usta
Wiona, to parabola prawdy, moja
Mów mi smiley
Chodzę pewnie, po sieci kłamstw
Bo prawda jest jak guma
Lepi mi się do buta razem z Tobą
Wchodzę jak taran tula
Gdy na membranach hulam, Czesław Śpiewa
A Stefan hula
Odmulam rap grę, bo nie gram w chuja
A chuja dostaje, ale kuuumam to
#Truuman Show, tylko nie wiem
Kto robi za króla, kto? nie wieże
I leżę chcę mi się leżeć
Ale wstaje bo we łbie
Mam zamęt-choć rozwiązanie zbyt męętne
Jest wciąż to muszę to ciągnąć
Nie owijam w Bawełne dlatego nawijam nieźle
Sieć jest moja #Zuckerberg
-Coo? Ty pierdolisz, masz 30 koła lajków
I robisz się na hegemona?
Chyba ktoś ma małe IQ
Albo za duże ego, mam dość tego szajsu
Fuck you
-Dzięki drugi Darku, za lek na brak dystansu
Sporo kombinuje rap to mój kombine-zone
Miałem być w czarnej dziurze
Jestem za daleko
Połknąłem czarną dziurę by wciągała raperzyny
Z mego brzucha-jem ich tyle
Że musiałbym rzygać nimi

Jestem jak TARAN TULA meen nie wybijesz mnie
Nie wybijesz mnie z równowagi meen
Taran tula meen nie wybijesz mnie
Z równowagi, bo nawet jak leże-widzę cel

Jestem jak TARAN i nie muszę tulić Cię do snu
Wchodzę jak pieprzona MARA do Waszych głów
Mam swój hamak gdzieś w pajęczynie robotników
Jestem największym leniem z pracoholików
Odbijam scenę jak człowiek pająk zakładników
I czekam na jedzenie w narożniku #czuje krew
Tyson to mój trener
(wiem że wiesz) , wigilie wspólną mamy
Są kucharki-on gotuje i jemy
Tylko barszcz z uszkami
Stać przed Majkiem już czas
Więc puszczam Wam bit nowy
To dobry trener, uszka? #prze-kaz podprogowy
Teraz wygram
Nie chce przegrać znów o mały włos ziom
Będziesz ze mną nonstop
Albo pocałuj mnie w odwłok
Ratuje ten pieprzony rap
Bez żadnych super mocy
Bo jest tak zajebisty
Że potrzebuje normalności
I płaczę z tej "zajebistości" w Polsce
Nie chcę go ranić już
Jak będę zajebisty to mnie stąd wypierdolcie

Jestem chodzącym paradoksem jak Tyler
Ale nie wpieprzam robali tylko przekaz
Na traki tak fajnie
Mam markę jak Ferrari-nie spadam
Mów mi Spider spalam więcej
Byś miał większą frajdę z jazdy
#Cypress Hill, pal byle nie paść na pysk
-Muszę ratować świat by żyć i być prawdziwym
Tylko, zjadam Twoje prawa
Gdy chcesz braw tylko
Mamy swoje prawa, skończ prawić
Jak jesteś praw-dziwcom

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować