Vixen - Znajomi tekst piosenki (lyrics)

Vix.N [Dariusz Szlagor]

[Vixen - Znajomi tekst piosenki lyrics]

Nie potrzebne mi opinie przyjaciół, mam słuch
Dzięki niemu to nie ginie, mam zasób słów
Który przebije Twój
Jak dziewicę pierwszy chuj

Weź na mnie napluj tu
To Twoja ślina się odbije
Popłynie na Twój kurs i
Wrócisz z oplutym ryjem
Bo nawet jeśli nie chcesz
Mówię o tym czym żyję
Ty też tym żyjesz jeszcze
Choć kiedyś to minie

Może za chwilę, ale póki mogę, to idę tam
Po drodze nieba, choć może to bilet do dna
Nie widzę Cię tam, choć ciągle marzyłem o nas
To, co przeżyłem nauczyło mnie
Że miłośc to kat
Ale chuj z tym, mam tu ludzi
Którym mówię wszystko to nie to samo co Ty


Ale jakoś pozwala wytchnąć
Może nie żyją jak ja
Ale to działa z korzyścią
Bo słuchając takich jak ja
Stałbym się egoistą

Z jednymi piję, z innymi płaczę
Choć czasem wstydzę się tego
Że nie potrafię inaczej
Byłoby mi dużo łatwiej
Gdybym był tu jak kamień
Nie musiałbym bać się
Że kiedyś tu sam zostanę

Wiem, że w każdej spinaczce, ryzykuję upadek
Dlatego płynąc jak statek
Widzę dno w oceanie nie chcę nikogo zawieść
Gdy pojawi się zakręt bo oni liczą na mnie
Ci dla których coś znaczę

Kocham ten rap i jak farmer sieję tracki
Jedni jarają trawę, inni zbierają znaczki
I mają zajawkę jak na laski nastolatki
Te Chłopaki spod klatki, co szukają se szmaty

Wiem, że ludzie są różni
A ja często uogólniam
Ale jest tu tylu próżnych
Że gubię się komu ufać
Coraz trudniej rozróżnić i chuj
Wie kogo słuchać
Bo zmienią się w durni tu Ci
Co ponoć są po studiach

Kiedyś to minie a ja znajdę swoje miejsce
Gdzieś z Wami popłynę
Razem wyjdziemy na tęczę
Będziemy pić i siedzieć to nadejdzie jeszcze
Tam znajdziesz kobietę
Która będzie obok Ciebie
I nawet nie będziesz wiedzieć
Gdy to wejdzie w rzeczywistość
Bo traci swoją wartość to
Co Ci łatwo przyszło a to chyba dowód na to
Że doskonałość jest fikcją
Choć chciałbym przekazywać Wam
Idealną czystość

Mimo, że jestem tylko kroplą w tych oceanach
To sprawiam
Że zwykły kolo się z tym utożsamia
Bo wkłądam w to cały kolor
Całe człowieczeństwo można władać tą wodą
Żyjąc w niej jak Posejdon

Muszę badać i sprawdzać to
Wszystko jak dziecko
By znów nie poddawać się przelotnym marzeniom
Jak mam komuś zaufać
Chcę miec do niego pewność
A Ty? weź nie pierdol
Bo znasz mnie tylko z zewnątrz!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować