Zipera - 100 lyrics

Tak jak kiedyś tak i dziś (tak i dziś)
Nigdy nie wiesz, co może przyjść
(może przyjść)
Chcesz dobrze być przygotowanym 
(by tym samym)
Jak kiedyś też dziś nie dać plamy
(nie dać plamy)
Jak kiedyś też dziś gra orkiestra 
(gra orkiestra)
Jak kiedyś też dziś jest potencjał 
(jest potencjał)
Jak kiedyś też dziś się poświęca
By tak jak kiedyś poczuć smak zwycięstwa

Jak sto lat temu, tak teraz i tutaj

Rozpocznij podróż wstecz, do przeszłości
Łapy precz bolszewiku od naszej matki Polski
Poszliśmy w ogień bronić kochanej wolności
Ciężkie lata zaborów mogliśmy wtedy pomścić
Z szablą w ręku lecę na czerwoną zarazę
Jestem gotów oddać życie za kraj jak kamikaze
Teraz tworzę swój rap, który walczy z cenzurą
Lecz bez strzałów i krwi
W rękach mam tylko pióro

Jak sto lat temu, tak teraz i tutaj
Raz po raz coś wybucha
Liczy się każda minuta
Raduje się serce, raduje się dusza
Pewne wartości nigdy nie przejdą do lamusa
Jak sto lat temu, tak teraz i tutaj
Raz po raz coś wybucha
Liczy się każda minuta
Raduje się serce, raduje się dusza
Pewne wartości nigdy nie przejdą do lamusa

Piękna historia jak euforia po wygranej
Tak jest jak się wykona
Dobrze przemyślany manewr
Tak jest jak nikt ci nawet
Nie daje najmniejszej szansy
A ty dalej nie przestajesz
O swoje zaciekle walczyć
Kiedyś ludzie mieli w sobie
Większy hart ducha
Wtedy Bóg, honor, miłość i wojenna zawierucha
Teraz powiesz jest miło
Gdy zgadza się kapucha
Bo teraz rządzi pieniądz
Bo pieniądz to pokusa
To jest opowieść o nieprzeniknionym męstwie
To jest opowieść o naszym wielkim zwycięstwie
Inteligentnie z sercem budujemy przyszłość
Tak jak kiedyś
Tak i dziś pamiętamy Cud nad Wisłą
W sercu noś zasady, a w głowie same konkrety
Jak poczujesz to odkrywaj życia zalety
Wyjdź naprzeciw temu
To zmieni twój światopogląd
Niech dobra passa trwa, ta, trzym się
Pozdro!

Jak sto lat temu, tak teraz i tutaj

Wróciliśmy na mapy po 123 latach
Odzyskując ziemie w ramach
Wersalskiego Traktatu
A tamte emocje przełożyć w kilku wyrazach
Graniczyło z cudem jak odparcie zamachu
I postawienie na atak
To po dwóch latach, co brzmiało jak majak
Piłsudski nie Don Kichot tak
Jak Stalin nie wiatrak
Stało się faktem przyszło wraz
Z intuicyjną decyzją
Dziś znasz to z określenia Cud nad Wisłą
To przypomina dziś mi, kiedy idę jak zły
Że nawet gdy pojawią się bez
Klamek drzwi można się wbić
Jak żywioł! Na partyznata!
Zawsze jest wyjście
I nie ma załamka, zawsze wykrzesisz iskrę!
Bo nawet jak masz wizję
To determinacja wyważa drzwi wszystkie
HTC hydrauliczne
Więc wzmacniam pozycję uzbrojony w intuicję
Dzisiejsze wojny są ekonomiczne

Poznajesz ten kraj? Tak, to kochana Polska
Kiedyś było inaczej, sam zobacz
Bóg, honor i miłość do Ojczyzny
W imię Ojca, Syna i całej rodziny
Muszę iść i walczyć, przeszłości ślady
Gdzie ludzie rozminęli się z wartościami?
Z ziemi włoskiej do Polski
Miej w pamięci te słowa
Poznajesz ten kraj? Tak, to kochana Polska