mlodyskiny - Titled tekst piosenki (lyrics)
[mlodyskiny - Titled tekst piosenki lyrics]
Ja już pod wpływem, nie wstanę z podłogi
Nie wstanę z podłogi
Lecę na linie, dziś sączę lean
Ty palisz fajki, ja kręcę znów blanta
Urywa się film
Ty łamiesz serca, ja łamię nogi
Ja już pod wpływem, nie wstanę z podłogi
Nie wstanę z podłogi
Lecę na linie, dziś sączę lean
Ty palisz fajki, ja kręcę znów blanta
Urywa się film
Znów ta historia, chowam się po kątach
Chowam się po kątach
Powtarzam se w myślach, że tak ma być
Godzina już mija, ja dalej nie wstaje
Świat mi się zatrzymał
Emocje już idą, niech ktoś je zatrzyma
Niech ktoś je zatrzyma
Która jest godzina, nie wiem
Czy to już jest rano
Rano nie wstanę, nie mogę
Dla ciebie to, u mnie już się zatrzymał
Ja znowu cierpię, ochotę mam jebnąć ci w ryj
Czemu ty wciąż coś zaczynasz
A potem to kończysz sprawiając mi ból
Czemu zostawiasz to wszystko
A potem ja muszę ogarniać twój gnój
Czemu jak psujesz to nie tylko rzeczy
Które dostawałaś
Czemu jak chciałem to ty nic
Nie chciałaś a potem płakałaś
Czemu płakałem czemu płakałaś
Ja wszystko chciałem ty nic nie chciałaś
Ty łamiesz serca, ja łamię nogi
Ja już pod wpływem, nie wstanę z podłogi
Nie wstanę z podłogi
Lecę na linie, dziś sączę lean
Ty palisz fajki, ja kręcę znów blanta
Urywa się film