ADAM - Hipotermia tekst piosenki (lyrics)

[ADAM - Hipotermia tekst piosenki lyrics]

Zanim powiesz
Że naprawdę prawdy nie chcesz znać
Daj mi powód, bym miał rano motywacje wstać
Zanim wygasnę to ogień, który w sobie masz
Daj mi, aby nie dopadła mnie hipotermia

Będę chodził po deptaku, w dresie i czapce
A ona, po chodniku z gnatem i w masce
Chce być taki zawsze
Chce bym był taki na zawsze
Widzę życia scenariusze
Ale nie zawsze są trafne
Zaznam spokoju i ciszy
Ale dopiero jak nikt nie usłyszy
Będziesz się pytał: "dlaczego milczysz?"
A ty mi powiesz: "że jakbym
Był inny to bym usłyszał, że krzyczysz"
Kurwa mać, boli mnie głowa
Powiedz, jak mam się zachować
Większa połowa ludzi mnie wkurwia
A nie istnieje mniejsza no popatrz



Zanim powiesz
Że naprawdę prawdy nie chcesz znać
Daj mi powód, bym miał rano motywacje wstać
Zanim wygasnę to ogień, który w sobie masz
Daj mi, aby nie dopadła mnie hipotermia

Wyjdę skuty, ale nie w kajdany (ej)
Wyjdę później, bo mam inne plany (ej)
Wyjdę smutniej, choć uśmiech na twarzy (ej)
Wyjdę różnie, ale nikt nie zauważy
Oglądam gwiazdy na dachach
W sumie na ich miejscu też bym chciał skakać
Prosić o światło w tunelu o jakiekolwiek
Bym nie musiał więcej wygasać
Mówiła mi: "Adam z głową
Trzeba zacząć płynąć by tonąć"
A gdy znowu stracę przytomność
To zaśpiewaj głośno, bym kurwa się ocknął

Zanim powiesz
Że naprawdę prawdy nie chcesz znać
Daj mi powód, bym miał rano motywacje wstać
Zanim wygasnę to ogień, który w sobie masz
Daj mi, aby nie dopadła mnie hipotermia

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować