Adi Nowak - Kalesony tekst piosenki (lyrics)

[Adi Nowak - Kalesony tekst piosenki lyrics]

Nie mogę nie wejść jak kupon
Przed wejściem witają mnie obecnością palacze
Ja na to leję, a więc gówno znaczę
Przyszedłem popatrzeć na tych co
Oddają energię zakupom
W obrotowych drzwiach, ojeju
Dzielę obszar z tłokiem
Przemierzam go tip topem
Wtapiam się w tło jak Gotye
Ktoś na mnie stąpa skokiem
Żadnego sorka? okej ludzie mnie obchodzą jak
Ochroniarz na segwayu
Pochylam się by tempo zwiększyć
Wśród odchyłów tych
Co rzeczy niepotrzebnych szukają
Nowa czerń? niebieskie okejki
Więc zbierają się Ci ważni i
Chłodni jak w mauzoleum
Nie wiedzą czego sami chcą
Przeceniają się choć tani są
A kasjerzy jak barmani, bo
Sklep jest ziomalem, stawia kolejki
I tak konsument docenia comfort
W końcu masz pół miecha na zwrot
Idzie jesień, złota, zimna jak cold gold
A ja w kalesrakach, to nie wstyd

Nie znam przyczyny lepszej od "tak se"
Lepszej wymówki od "za drogie"
Szukam czegoś dla mnie
Powiedz gdzie to znajdę?
Nie znam przyczyny lepszej od "tak se"
Lepszej wymówki od "za drogie"
Szukam czegoś dla mnie szukam tego w tobie

Moi drodzy i moi tani
Dusze duszą fundusze czy ich braki?
To jeszcze ludzie, czy już ich wraki?
Proletariusze, digitariusze
Jedni mają dla drugich fucki
Coś polewasz? może coś poprawisz?
Może ziewasz, coś Ci śpiewa: pierdol takich?
Wokół pełno takich z taką śpiewką
Nie potrafi mnie to trapić
Coś zbuduje mnie a potem mnie to strawi
Utarty schemat? z niego naleśniki
Robię coś, za nic nie zostanę nikim
Nawet jeżeli zostanę z nikim
To nie z czystym kontem
Choć Adi gdy się naje wyciera kąciki
Moim celem nie są podręczniki geografii
I robienie z siebie legend czyichś map
Gdy dobrzy się potykają to się cieszą słabi
Ich cieszą przetarte szlaki? myślę
Niech ich szlag

Nie znam przyczyny lepszej od "tak se"
Lepszej wymówki od "za drogie"
Szukam czegoś dla mnie
Powiedz gdzie to znajdę?
Nie znam przyczyny lepszej od "tak se"
Lepszej wymówki od "za drogie"
Szukam czegoś dla mnie szukam tego w tobie

Nie szukam schronienia przed chłodem
Wspólnego języka, którego zapomnę w gębie
Na widok kogoś, kto mnie pojmie
Lecz nie widzę jej przegadałem
To z Zamenhofem
Chłód paruje, chłód parzy tych co bez par
Mam tu trochę miejsca
Niezła wymówka by odnaleźć żonę
Na której leżę, polegam, przylegam do niej
Bez niej jestem tylko
Kalesonem niedającym ciepła
Mam zestaw herbat, wstawię wodę
Której tyle lałem
Ty na nią pewnie pic wykryjesz
Przechwalanie: kto więcej piw wypije?
Kto lepsze spliffy winie? i kto
Za nie skacze w ogień?
Słabe, jak Cię wabię logiem szukam tej
Z którą będziemy się z tego śmiali
Daję Ci tytuł gościary
Z którą nie mogę być nie do pary
Ty zapytasz mnie: dlaczego? ja
Zapytam: dlaczego nie?

Nie znam przyczyny lepszej od "tak se"
Lepszej wymówki od "za drogie"
Szukam czegoś dla mnie

Nie znam przyczyny lepszej od "tak se"
Lepszej wymówki od "za drogie"
Szukam czegoś dla mnie
Powiedz gdzie to znajdę?
Nie znam przyczyny lepszej od "tak se"
Lepszej wymówki od "za drogie"
Szukam czegoś dla mnie szukam tego w tobie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować