ADM, TomB - Chcę się zniszczyć tekst piosenki (lyrics)
[ADM, TomB - Chcę się zniszczyć tekst piosenki lyrics]
Bo dopisuje mi ochota i siła
Patrzę na dupę w sumie
Zrobiłby jakby biedota była
Spoko lecę, bo mówiła żebym wpadł na chwilę
Jestem kotem
Więc zbędne jest hasło raz się żyje
Domówka w chuj ziomek na stole rozkurw jest
Balet, wóda w głowie helikopter w ogniu
(beng) podbija ziomek oczy ma jakby
Zjadł pixów wiadro
Mówi "ADM mam taki wzrok, że widzę
Co się dzieje z tyłu za mną"
Mówię spoko, ale w sumie mam to w dupie
(wiesz)
Przeszywam wzrokiem jakieś panny jak superman
Anatomia życia znowu się pomylę
Zamiast klepnąć się w łeb to
Się klepnę w szyję wszyscy najebani w chuj
Wszyscy najebani znów
Wóda Cię tu zwali z nóg
Wóda Cię tu zwali z nóg
Chcę się zniszczyć
Obcych nie toleruje to nie dziewięć district
Dynamit flow wokół mnie są same laski
No i mam na myśli
Że zabiorę jak najwięcej jak
Odejdę jestem z ISIS
Nie, że świrki do moich track`ów
Ciągle ja przykładam wagę
Bo to cel jest misji
Nie wyłażę pierwszy z impry jak idę na melanż
(eee) przede wszystkim
Lecisz hajsem w balet wyrwij parę
Szmat jest to coś (oho)
Ale masz dziś haj, lecz pytanie mam
Czym jest to coś
Najebany cham w domu pranie mam
Chciałbyś też je zdjąć
Ciągle katar mam hashtag Białas one
Bo to hate me flow
Wale bombę na łeb jak nas spotka
Coś złego to jak Jay`z
No, bo zrobię come back chyba jestem w górze
Bo ciągle mam śnieg nie wypuszczam jak
(ekh ekh ekh) opadają ręce i głowę tracę z
Oddechem walę teraz w płuco i szyje (szyje)
Pacierz posłuszeństwa nawet nogi odmawiają
Ale kurwa zniszczyłem
Ale się najebałem, ale się najebałem
Zdrowie za tych, co nie mogą inni dadzą radę
Ale się najebałem, ale się najebałem
Nikt nie pęka nawet
Kiedy każdy wali w szklane
Wszyscy najebani w chuj
Wszyscy najebani znów
Wóda Cię tu zwali z nóg
Wóda Cię tu zwali z nóg
Zastanów się czy chcesz z nami iść na bibe
Bo
Skończysz powykręcany jak na gimnastyce boy
DJ nie wie, co jest grane, co i jak się stało
Ale ile by nie było i tak zawsze mało
Dobre maniery dla mnie to jest sztuka, bo
Dopiero, gdy wszedłem zacząłem pukać ją
Kochanie dzisiejsza noc do nas należy
Rozbieraj się róbmy to, co do nas należy
Dobra dziwka wyszła z klubu
Z bananem na japie
Nie wiem czy materialistka
Ale ją właśnie wyrwałem na chatę
Mówi, że nie jest taka potem
Już tylko chciałabym lał
Jest jak matka w sumie każdy ją miał
Wszyscy najebani w chuj
Wszyscy najebani znów
Wóda Cię tu zwali z nóg
Wóda Cię tu zwali z nóg