Adrian Polak - AMADEUSZ FERRARI tekst piosenki (lyrics)
[Adrian Polak - AMADEUSZ FERRARI tekst piosenki lyrics]
Każdy kurwo Ciebie zna -
Rozjebałeś się na psach
Każdy kurwo Ciebie zna -
Rozjebałeś się na psach
Rozjebanie Ciebie będzie jak
Łyk dobrego trunku
Nie mam nic do Ciebie, nawet kurwa szacunku
(nie mam szmato) za hajs mi pokażesz papier
Co to śmieciu miało znaczyć? Za to
Że się rozjebałeś ja 5 koła mam przeznaczyć?
Leszczu, od zawsze miałem Ciebie za szuję
Tylko powiedz
Po co wpierdalasz w to mą matule?
Lecisz leszczu na fake info
Dla mnie jesteś zwykłą dziw-
Ferrari zmień ksywę na farmazon
Albo frajer, bo to też pasuje
Bijesz towar, się nie schowasz
To jest typie faktem
Wyleciałeś do mnie w konfie
Słaby masz charakter
Dobrze wiesz, że cała Polska w pysk Ci pluje
Tylko tych strzykawek typie weź nie
Pomyl kurwa z chujem
Nowy Polak, nowa gwiazda
Ja się już zmieniłem
A Ty nadal zgrywasz błazna
Jestem już zmęczony
Przestań kurwo o mnie paplać
Co ty wiesz o rari
Jak się kurwa wozisz w Bla bla
Gino, cycki większe od tej Twojej dupy
Glinom, sprzedawczyku robiłeś zakupy
Szczecin, sam już nie
Wiedziałeś gdzie spierdolić
Pamiętaj, że Polak zawsze zdoła Cię dogonić
Rozjebałeś się na psach
Każdy kurwo Ciebie zna -
Rozjebałeś się na psach
Rozjebanie Ciebie będzie jak
Łyk dobrego trunku
Nie mam nic do Ciebie, nawet kurwa szacunku
(nie mam szmato) za hajs mi pokażesz papier
Co to śmieciu miało znaczyć? Za to
Że się rozjebałeś ja 5 koła mam przeznaczyć?
Leszczu, od zawsze miałem Ciebie za szuję
Tylko powiedz
Po co wpierdalasz w to mą matule?
Lecisz leszczu na fake info
Dla mnie jesteś zwykłą dziw-
Ferrari zmień ksywę na farmazon
Albo frajer, bo to też pasuje
Bijesz towar, się nie schowasz
To jest typie faktem
Wyleciałeś do mnie w konfie
Słaby masz charakter
Dobrze wiesz, że cała Polska w pysk Ci pluje
Tylko tych strzykawek typie weź nie
Pomyl kurwa z chujem
Nowy Polak, nowa gwiazda
Ja się już zmieniłem
A Ty nadal zgrywasz błazna
Jestem już zmęczony
Przestań kurwo o mnie paplać
Co ty wiesz o rari
Jak się kurwa wozisz w Bla bla
Gino, cycki większe od tej Twojej dupy
Glinom, sprzedawczyku robiłeś zakupy
Szczecin, sam już nie
Wiedziałeś gdzie spierdolić
Pamiętaj, że Polak zawsze zdoła Cię dogonić