Alan - Husky tekst piosenki (lyrics)
[Alan - Husky tekst piosenki lyrics]
Jak twoja ściera się rozbiera, z nimi wali proch
To cyklofrenia, nie zmienia, pod sceną ludzi sto
Tysięcy kurwo, nie widzisz to wypierdalaj stąd
Paski z diamentami, ona widzi to
Na moje stany pojebane, benzo i alko
BB to husky za oczami, przystawia mi broń
BB to husky, husky, ona za mną, ja z nią
BB to husky za oczami, przystawia mi broń
BB to husky, husky, ona za mną, ja z nią
Ey, ey, to co mi dali na bicie na życie, bym w życiu nie poleciał, uu
Moje sekrety to nie tajemnice, tablice wycieram i chuj
Patrzą na dupe i cyce, policzę ty nie licz na nikogo już yeah
Te wasze suki są fu, ale je robicie znów
Moje kazania to nie trygonomia, matury jak nie zdam to chuj
Głowa do nie podjebania, (?) gucci (?) tu, jebana szmato
Paracetamol mieszany na wódzie, bo trzeba mi zabijać ból, ey
Byłem na dole bez wiary, a w rany sam sobie tam sypałem sól
Jak mieli beke, bo małolat strzelał, że zamiast mu dali za chuj
Swoje tam już odjebałem, ty pizdo jebana do siebie się pluj
Się modle za brata, bo zawsze miał katar, jak słuchasz mnie boże to stój
Oddałem serce muzyce, niech leci to dalej, aż poleci uhu
BB to husky za oczami, przystawia mi broń
BB to husky, husky, ona za mną, ja z nią
Paski z diamentami, ona widzi to
Na moje stany pojebane benzo i alko
BB to husky za oczami, przystawia mi broń
BB to husky, husky, ona za mną, ja z nią