Alan, Cheatz, Kejzer - Oczy tekst piosenki (lyrics)

Cheatz [Polska]

[Alan, Cheatz, Kejzer - Oczy tekst piosenki lyrics]

Pełna bania wspomnień, szafa pełna palenia
Patrzę jej na dupę, nie pamiętam już imienia
W spodniach twoje zdjęcia
W kurtce przejebany temat
Miałaś być obok, ale jak zwykle, kurwa
Cię nie ma w kółko powtarza się schemat
Podjeżdża czarna Beema
Cztery drzwi, ale puste trzy siedzenia
Ej, ej

Oczy zielone jak grass ma
Dlatego kiedy palę to przed
Oczami jej twarz mam
Jak brakuje mi głupich suk
To odpalam Instagram
Piękna buzia, ale przykrywa ją czarna maska
Może się tu położyć
Bo lubię w tym syfie wstawać i zasypiać
Tonę w pierdolonych gramach, nie mam życia
Nie możesz tam zostać sama! Kiedy, kurwa
Zdycham nic nie widać, nic nie słychać


To nie astma, ale już ledwo oddycham

Przejeżdżamy nocą obok głupich typów
Nigdy nie polubię ich, ich głupich min
Gacie pełne baki, kieszeń chowa pare skrętów
To kolejny deal w kółko powtarza się schemat
Dobijamy do bram piekła
Znowu mam mały dylemat

W moim sercu czuję chłód nieustannie
Ta suka dała lodu, aż popadłem w hibernacje
Miałem więcej, recepty w mojej szafce
Jeśli jutro nie obudzę się nie
Wiem co powiem matce
Moje fazy to nie bombsite na klatce
Widzą we mnie patusa kiedy pomagam sąsiadce
Łapy podziarane jakbym jebał ćwiarę
Odjebałem tyle akcji, ale
Nigdy nie siedziałem, mamę
Rzucam mięso na bruk
Dla mnie miasto przereklamowane z
Biżuterią w kruk to na chuj są starania
Jeśli jutra może nie być?
Nie pytaj mnie jak tu żyć
Zapytaj jak trudno przeżyć
A nie wejdziesz do składu, szmato
Jestem hermetyczny (spierdalaj)
Wyjebane na te dziwki, co się prują
Że wulgarne, sami nie są, kurwa, lepsi
Jeśli nie wyjdę z podziemia
To wszyscy będziemy święci

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować