Ali Oficjalnie, Dzakob - Ratuj mnie albo zabij tekst piosenki (lyrics)

[Ali Oficjalnie, Dzakob - Ratuj mnie albo zabij tekst piosenki lyrics]

Często widujemy siebie chociaż znamy to
Miedzy nami jest ta przestrzeń
W którym znika ląd za mną już kolejny rok
Ale ciągle widzę ja czuje podróż za chmurą
Skarbie ze mną chodź
Miałem kiedyś mieć to wszystko
Ale poszło stąd w moich oczach ciągły strach
A w jej oczch jest to jak mam czas zatrzymać
By posprzątać to

Bo to własnie jest ta miłosć
Taka miłość nie przydarza raz na milion
Te uczucia skarbie nigdy mi nie minął
Moze jakaś Pizza, moze jakiś wino
Nie jestem typem który szuka tylko przygód
Nie jestem typem który szuka tylko przygód
Pragne ciebie bibi, to tylko jest moj wybor
Jaa, zobacz jaki piękny tytuł
Chce tylko ciebie zrozum nosić na tych rękach
Z makijażem, czy tez bez - jesteś piękna
Wyprowadze sie tam zeby blizej mieszkać


Zrób mi w swoim sercu jeszcze więcej miejsca
Przy tobie moge odpierdalac
Przy tobie moge nawet plakac
Kiedy bedziesz smutna to przyjade zaraz
Czy to bedzie noc, i tak bede mala

Często widujemy siebie chociaż znamy to
Miedzy nami jest ta przestrzeń
W którym znika ląd za mną już kolejny rok
Ale ciągle widzę ja czuje podróż za chmurą
Skarbie ze mną chodź
Miałem kiedyś mieć to wszystko
Ale poszło stąd w moich oczach ciągły strach
A w jej oczch jest to jak mam czas zatrzymać
By posprzątać to

Moze ty, moze ja - złapmy się za rękę
To nie wstyd kiedy masz
Przed bliskością treme
Cały świat szukał w nas takich samych zderzen
Odkąd ty, odkąd ja mamy tylko siebie
Mamy pewien dar, niewazne co bedzie
Bede stac przy tobie ja
I choć pęknę, liczymy w sobie szczęście skarb
Moje serce jest bez ciebie
Niczym kwiat bez barw
To nie fairplay, to nie jest sen
Komplikacja, naszą łączy przesten
Która chroni od wszelkiego zła
Ja juz nie chce zadnych klamst
Chcialbym sluchac twoich rad
Mów mi paleta barw znowu słyszę w tobie
Otwarty dzien pijemy fresco
Po co nam związkowy remont palisz znowu L&M
Pale głupa ale wiem to
By rozsmieszyć cię od wewnatrz
Przezyjemy wiele epok

Często widujemy siebie chociaż znamy to
Miedzy nami jest ta przestrzeń
W którym znika ląd za mną już kolejny rok
Ale ciągle widzę ja czuje podróż za chmurą
Skarbie ze mną chodź
Miałem kiedyś mieć to wszystko
Ale poszło stąd w moich oczach ciągły strach
A w jej oczch jest to jak mam czas zatrzymać
By posprzątać to

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować