Anastazja Maciąg - Koniec Zabawy tekst piosenki (lyrics)
[Anastazja Maciąg - Koniec Zabawy tekst piosenki lyrics]
Chcę znaleźć siebie samą
Zamykasz drzwi, nie mówisz nic
Nie słyszę już dobranoc
Idę samotnie przez miasto
Czekam na zielone światło
Stoję już minutę lub dwie
Znikam, zagłusza mnie miasto
Ja nadal czekam na światło
Które mi podpowie, gdzie biec
W ciemną noc i w szary dzień
Za rękę prowadź mnie
Gdyby tak wszystko mieć
O nic nie martwić się
Gdy sił mi brak, coś jest nie tak
Czuję pod skórą
Znów piszesz mi, nie możesz przyjść
Miałeś być, być, być
Znów zmieniasz plany
Rozkminiasz dramy
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów mieszasz w głowie
Bo ktoś Ci powie
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów zmieniasz plany
Rozkminiasz dramy
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów mieszasz w głowie
Bo ktoś Ci powie
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Co we mnie tkwi, nie wie nikt
Ja ciągle tylko błądzę
A pośród dni, jesteś Ty
Te nieprzespane noce
Idę samotnie przez miasto
Czekam na zielone światło
Stoję już minutę lub dwie
Znikam, zagłusza mnie miasto
Ja nadal czekam na światło
Które mi podpowie, gdzie biec
W ciemną noc i w szary dzień
Za rękę prowadź mnie
Gdyby tak wszystko mieć
O nic nie martwić się
Gdy sił mi brak, coś jest nie tak
Czuję pod skórą
Znów piszesz mi, nie możesz przyjść
Miałeś być, być, być
Znów zmieniasz plany
Rozkminiasz dramy
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów mieszasz w głowie
Bo ktoś Ci powie
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów zmieniasz plany
Rozkminiasz dramy
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów mieszasz w głowie
Bo ktoś Ci powie
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów zmieniasz plany
Rozkminiasz dramy
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów mieszasz w głowie
Bo ktoś Ci powie
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów zmieniasz plany
Rozkminiasz dramy
Koniec zabawy
Idź nie ma sprawy
Znów mieszasz w głowie
Bo ktoś Ci powie
Koniec
Miałeś być, być, być