Angelo eNTe, RRobacciano - Język miasta tekst piosenki (lyrics)
[Angelo eNTe, RRobacciano - Język miasta tekst piosenki lyrics]
Zwrotka I (Angelo)
Jeśli mówię A to mówię B
Moje stilo właśnie takie jest
Wszędzie być chcę i robić to
Na co ochotę mam i słeeee
Jak mówie, że grubo płynę se to
Dobrze wiesz, że tak właśnie jest
Jak powtarzam tekst i powtarzam rym
Doskonale wiesz, że sram na to ej
Beka z typów co ryją łeb
Ja mam vibe taki, że to sen
Nie głów się i nie udawaj mnie
Byłem pierwszy przyznasz mi rację więc
Jakby to nawinął inny zjeb to z pewnością
Rozkurwioną miałbyś czachę
Bo nie rozróżniasz kto jest fejkiem
A kto dobrym chłopakiem
Wyprowadzam atak za atakiem
Nie ogarniasz tej fazy zatem
Paka daje pakę, leci bat za batem
Żaden ze mnie gangster powtórzę to na lajcie
Wyjaśni się wszyściutko z czasem
To już nie rap to lifestyle
Który sygnuje własnym hasłem czaisz bazę?
Dobra cześć, jestem jak Slash bo mam gitarę
ENTe talent
Wszystko rozjebane
Jak jeszcze raz zwątpisz w mój
Potencjał dostaniesz na ryj chare
Muszę mówić kto rządzi w mieście?
Kurwy zostaną rozliczone nad ranem, hej
Zwrotka I I (Robacciano)
Ej, Mordo co to za typ sie
Tu chce przyjebać do nas
Typie kurwa skąd Ty się urwałeś co
Chciałbyś z nami gadać kurwa?
A my się znamy w ogóle?
Jak Cię nie znam to nie powiem
Ci na prawdę jak jest
Prędzej zdechnę nim przyfilujesz się na
Mnie jak pies,
Pytania znów dla mnie? mówisz kto pyta
Nie błądzi?!
Luz, fajnie ale kto pyta ten chuj dla mnie!
Tyle do gadania mam z typami
Co ich nie znam basta
Wymieniam zdania z ziomalami slangiem
Język miasta
Jestem hustler, słaby ogień śle do popielary
Kuszą nas węże, nękają szczury
Niedoceniane wcale ale
Nie skończymy jak Popiel stary
Lecą rymy jest rozjebane
Tępe zdziry se odpychamy
Endorfiny sie kocą w bani
Nocą drani, lepiej nie atakuj bo mogą zranić
Skończysz z gębą napuchniętą
Jakby kiepsko Ci botox wlali dinx lejem
Moje mordy i git se jest huh ciśnie mnie
Na dobre trunki, nie jak street menel
Na wiśnie nie
Na Hennessy, na Bombay lub 'daniels
Muszę mówić kto rządzi w mieście?
Kurwy zostaną rozliczone nad ranem, hej
Jeśli mówię A to mówię B
Moje stilo właśnie takie jest
Wszędzie być chcę i robić to
Na co ochotę mam i słeeee
Jak mówie, że grubo płynę se to
Dobrze wiesz, że tak właśnie jest
Jak powtarzam tekst i powtarzam rym
Doskonale wiesz, że sram na to ej
Beka z typów co ryją łeb
Ja mam vibe taki, że to sen
Nie głów się i nie udawaj mnie
Byłem pierwszy przyznasz mi rację więc
Jakby to nawinął inny zjeb to z pewnością
Rozkurwioną miałbyś czachę
Bo nie rozróżniasz kto jest fejkiem
A kto dobrym chłopakiem
Wyprowadzam atak za atakiem
Nie ogarniasz tej fazy zatem
Paka daje pakę, leci bat za batem
Żaden ze mnie gangster powtórzę to na lajcie
Wyjaśni się wszyściutko z czasem
To już nie rap to lifestyle
Który sygnuje własnym hasłem czaisz bazę?
Dobra cześć, jestem jak Slash bo mam gitarę
ENTe talent
Wszystko rozjebane
Jak jeszcze raz zwątpisz w mój
Potencjał dostaniesz na ryj chare
Muszę mówić kto rządzi w mieście?
Kurwy zostaną rozliczone nad ranem, hej
Zwrotka I I (Robacciano)
Ej, Mordo co to za typ sie
Tu chce przyjebać do nas
Typie kurwa skąd Ty się urwałeś co
Chciałbyś z nami gadać kurwa?
A my się znamy w ogóle?
Jak Cię nie znam to nie powiem
Ci na prawdę jak jest
Prędzej zdechnę nim przyfilujesz się na
Mnie jak pies,
Pytania znów dla mnie? mówisz kto pyta
Nie błądzi?!
Luz, fajnie ale kto pyta ten chuj dla mnie!
Tyle do gadania mam z typami
Co ich nie znam basta
Wymieniam zdania z ziomalami slangiem
Język miasta
Jestem hustler, słaby ogień śle do popielary
Kuszą nas węże, nękają szczury
Niedoceniane wcale ale
Nie skończymy jak Popiel stary
Lecą rymy jest rozjebane
Tępe zdziry se odpychamy
Endorfiny sie kocą w bani
Nocą drani, lepiej nie atakuj bo mogą zranić
Skończysz z gębą napuchniętą
Jakby kiepsko Ci botox wlali dinx lejem
Moje mordy i git se jest huh ciśnie mnie
Na dobre trunki, nie jak street menel
Na wiśnie nie
Na Hennessy, na Bombay lub 'daniels
Muszę mówić kto rządzi w mieście?
Kurwy zostaną rozliczone nad ranem, hej