Antoni Banah, Mociu - Złoty Chłopiec tekst piosenki (lyrics)

[Antoni Banah, Mociu - Złoty Chłopiec tekst piosenki lyrics]

Żyję marzeniami, nie ma szans
Żebym w to przegrał zawsze byłem inny
Widziałem więcej niż reszta
Patrzyli na mnie krzywo jakbym
Wyglądał jak wiedźma
Jestem jak pinokio ze spruchniałego drewna

Chwilę są cenniejsze, wyciągnąłem lekcję
Pozbieram się po wszystkim
Bo pracuje najwięcej
Oddałbym Ci serce, wystarczy, że powiesz bo
Jestem złoty chłopiec
Chwilę są cenniejsze, wyciągnąłem lekcję
Pozbieram się po wszystkim
Bo pracuje najwięcej oddałbym Ci serce
Proszę weź je, bo to był ostatni raz

Wyglądam tak jak milion
A się czuje jeszcze lepiej
Na sobie drogie ciuchy
Których nie nosiłem wcześniej


Teraz te wszystkie dupy
Które łamały mi serce
Chciałyby mnie jak na ręce
A ja wyciągnąłem lekcje z nich
Dlatego od życia wyciągam też więcej
Nikt mi nic nie da więc sam se to wezmę
Idę po swoje i wydeptam tę
Ścieżkę prosto na sam szczyt
Wielki uśmiech na twarzy
Który zdobi całego mnie
Wole rodzinę mieć bardziej niż cash
A ty lepiej zastanów się
Ciągle oddany mym słowom
Bo szepty latają jak Ryanair
Dla ciebie zmieniamy te linie lotnicze
Więc gadaj sobie co tylko chcesz
W końcu będę u góry, no i poznasz moja ksywkę
Teraz z ziomalami pijemy wodę
Na ulicy czystej więc

Chwilę są cenniejsze, wyciągnąłem lekcję
Pozbieram się po wszystkim
Bo pracuje najwięcej
Oddałbym Ci serce, wystarczy, że powiesz bo
Jestem złoty chłopiec
Chwilę są cenniejsze, wyciągnąłem lekcję
Pozbieram się po wszystkim
Bo pracuje najwięcej oddałbym Ci serce
Proszę weź je, bo to był ostatni raz

Dałem Ci całego siebie i ze
Mnie nic nie zostało już
Tylko chciałem być kochany
Bo też mam uczucia i miałem na gardle nóż
Pachnę jak L&My białe i Dior
I wyglądam trochę jak lump
Cały negatywny syf już za mną
A ja się czuje tak dobrze jak król
Ciągle głowa w chmurach
Pełna niebieskich migdałów
Mianuję się tchórzem numer jeden
Tak jak Shikamaru
Zdolny ale leniwy, co ze mnie wyrośnie
Zawsze byłem złotym chłopcem więc
Pozwól mi marzyć i śnić
Świat wtedy nie jest zły
Chce stworzyć coś pięknego
Którą ze ścieżek iść?
Za mało śpię, za dużo myślałem i nic
Czułem się jak kurczak mały, mega wpadka
Straszny wstyd
Płynęły gorzkie łzy, często nie miałem sił
Gdyby nie Jezus to pewnie nie byłbym
Wstawałem zawsze po upadku
Bo chciałem być kimś
Dlatego daje tu serce najbardziej
Bo wierzę tak mocno jak nikt

Chwilę są cenniejsze, wyciągnąłem lekcję
Pozbieram się po wszystkim
Bo pracuje najwięcej
Oddałbym Ci serce, wystarczy, że powiesz bo
Jestem złoty chłopiec
Chwilę są cenniejsze, wyciągnąłem lekcję
Pozbieram się po wszystkim
Bo pracuje najwięcej oddałbym Ci serce
Proszę weź je, bo to był ostatni raz

Chwilę są cenniejsze, wyciągnąłem lekcję
Pozbieram się po wszystkim
Bo pracuje najwięcej
Oddałbym Ci serce, weź je
Bo to był ostatni raz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować