Apacz - Trajektoria tekst piosenki (lyrics)

[Apacz - Trajektoria tekst piosenki lyrics]

Chciałbym wyminąć te wszystkie problemy
Raz jestem na wozie, raz jestem pod wozem
Wszędzie się czają te parszywe hieny
I prawie jednemu ożeniłem kosę
Jestem porywczy, wybucham jak wulkan
Tłumione emocje wciąż kipią jak magma
Kiedy się staram być opanowany
To zawsze coś psuje harmonię - standard
Kiedy jest dobrze to idę przed siebie
I nie myślę nawet o papierosie
A gdy jest źle, to cofam się w czasie
Bo nerwy sprawiają że wszystko mam w nosie
Do ideału to jeszcze daleko
I nie zaprowadzi mnie tam satelita
Szukam tej trasy na oślep, a kiedy zabłądzę
To odnajdę się na tych bitach
Jak tracę wiarę, zamykam się w sobie
I niszczę relacje jak kwaśny deszcz
Nie pytaj ziomek "co mnie ugryzło"
Bo w moim obwodzie jest za dużo spięć
Musisz przeczekać bo to nie jest proste
Nawet psycholog nie daje se rady
Rozmawiałem z egzorcystą
Ale czasami on też jest bezradny (Więc)

Idę ciemnym labiryntem, niosę nić Ariadny
Staram się robić tak
Żeby nigdy nie być stratny (Nie)
Za sobą zostawiam tych kłamców
I niewierne panny
Więc często żyłem w samotności
Jak jebane pandy (Więc?)

Z konfliktami sobie radzę
Za to z emocjami nie
Piona dla tych wszystkich osób
Co nie odwrócili się
Ciężko jest pokonać gniew
Skoro miastem rządzi plotka
Kłamstwo ciągle się wylęga
Trzeba zdusić je w zarodkach
Trajektoria tej planety jest niepokojąca
Trzeba opanować chaos
Nim rozrośnie się do końca
Wartości zanikają
Trudno zrobić coś z niczego
Nie bój się swojego zdania
Nie idź ślepo za kolegą
Można się łatwo pogubić
Gdy towarzystwo ściąga cię w dół
Może ci pomóc lub to wykorzystać
Więc lepiej się ocknij albo weź pół
Zawsze się czułem tym innym od reszty
Kontrowersyjnym jak teoria strun
Każda porażka to dla mnie nauczka
Tak musiało być, bym dzisiaj był tu
Łatwo powiedzieć a trudniej jest zrobić
Gdy życie ciągle dokłada kłopotów
Zaciśnij zęby, dasz radę się odbić
Pierwsza porada: nie słuchaj idiotów
Oni są wtedy jak jesteś potrzebny
A ciebie w potrzebie zostawią
Bo patrzą tylko na swoje profity
I żyją ciągą zabawą (Więc)

Idę ciemnym labiryntem, niosę nić Ariadny
Staram się robić tak
Żeby nigdy nie być stratny (Nie)
Za sobą zostawiam tych kłamców
I niewierne panny
Więc często żyłem w samotności
Jak jebane pandy (Więc?)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować