Augustyn - Jak się pan nazywa paroles de (lyrics)
[Augustyn - Jak się pan nazywa paroles de lyrics]
Jeszcze, jak pan się nazywa konrad Grabowski
Nie słyszałem, jeszcze raz konrad Grabowski
A pan tu bliznę ma po czym?
Nie wiem, nie wiem
Proszę palcem wskazującym lewej
Dłoni dotknąć powoli nosa, a kciukiem
Prawej zakręcić młynka w powietrzu, o tak
Jak? Tak? Mylą się panu dłonie
Hm pan się nazywa?
Konrad konrad Grabowski
A teraz proszę, ale nie otwieramy oczu
Nie było otworzyć oczu
Bo wrócimy na karuzelę proszę
Niech pan przejdzie do przodu
Jedenaście kroków stopkami, później w lewo o
Dziewięćdziesiąt stopni zwrot
I znów dziewięć kroków
Zwrot w prawo o sto osiemdziesiąt stopni
I czternaście kroków zrozumiał pan? Tak
Proszę powiedz
Powiedz, powiedz, powiedz, ah
To ja, przeciw sobie wobec siebie
A jego imię to czterdzieści i cztery, wiesz?
Ja to romantyczny wieszcz
Kontynuuję tę spuściznę po
Konradzie z Dziadów
Kordianie, Werterze, cierpię
Jestem jeden, sam
Dostałem od Boga wrażliwość, dar
I ciągle jakiś brudny palec, znowu
Drapał moją łechtaczkę wyobraźni i wydrapał
Ją do takiego stopnia
Że mam w niej nowotwór
Nigdy tego nie zrozumiesz, nigdy nigdy
To wszystko nie ma sensu
Nie-nie ma sensu, oh nie chcę tego
Konrad? Konrad?