Augustyn - Trójkąt Równoboczny tekst piosenki (lyrics)
[Augustyn - Trójkąt Równoboczny tekst piosenki lyrics]
Poznałem trzy trójkąty równoboczne
Byłem w błędnym kole i miałem
Zły wzór na pole widzenia bo w kręgu ćpunów
Ćpanie było na okrągło
Ale poznałem nowe figury dwukropek
Anita, Monika i Piotrek
Ich wspólne punkty były połączone z trójkątem
On był dla nich wzorem
Ja bałem się kątów ostrych
To aichmofobia w języku naukowym
To obce jak tobie, okrągłe dowody
Takie jakie noszą przy sobie osoby chore
Po to by się nie mogły skaleczyć prostokątem
A ja byłem jak mercedes miałem
O to jedno kółko więcej
A teraz wiem że to Lucyfer miał
Każdą moją linijkę i cyrkiel
W zeszycie mi rysował koło przy linijce
W nim połamany krzyż Nerona – pacyfkę
2k12 poznałem Anitę i starała
Się odmienić mi życie
Dała świadectwo że Jezus żyje
Byłem ateistą i jej nie wierzyłem
Pożyczyła mi biblię, a ja wyjąłem zapalniczkę
Mówiłem na głos: Daj mi znak
Boże na to że istniejesz
I nie usłyszałem nic, podpaliłem Pismo Święte
I to się nie mieści w głowie
Że też parę godzin potem
Dowiedziałem się że papież abdykuje
Trzeci raz w historii to był ten znak
Nie wiedziałem co z nim zrobić
To nie mógł być przypadek
– Trójkąt równoboczny
Ojciec, Syn i Duch Święty jesteś
Jesteś idealny jak trójkąt równoboczny
Boże mój drogi
Wszystkie drogi prowadzą do Ciebie
Wchodzę po schodach do góry jak Rocky
Wątpisz? Nie wątp
Chwyć mnie za rękę i chodźmy
I choć każdy ma różny liczebnik
Pan zawsze daje mianownik
Bo, Jesteś idealny jak trójkąt równoboczny
Boże mój drogi
Wszystkie drogi prowadzą do Ciebie
Wchodzę po schodach do góry jak Rocky
Wątpisz? Nie wątp
Chwyć mnie za rękę i chodźmy
I choć każdy ma różny liczebnik
Pan zawsze daje mianownik
Ej, Monikę tak samo jak Anitę
Poznałem jeszcze w czasach farmacji
Dawała mi korki za parę złotych
W kopercie od mojej mamy
Chodziłem do niej sobotami na lekcję
A na dole ktoś zawsze był z jej dzieciakami
My sami na górze w pokoju jej córki
Wzory chemiczne a z boku zabawki
Godziny spędzone nad tymi zadaniami po to
By udało się zdać mi egzamin
Ja zamiast się uczyć paliłem cannabis
Z zasady poszedłem do niej naćpany
Na drugim roku przestałem już palić
Zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy
O tym że Anita zakazała mi
Opiaty, zapisała na terapię
Pomagała mi z tym walczyć
A byłem wtedy taki słaby i miałem te myśli
I chciałem się zabić i o tym przy filiżance
Herbaty gadałem z Moniką, godzinami
A Duch Święty przemawiał do mnie ustami Anity
Pamiętam jak dała mi medalik
A Monika cały czas poruszała temat wiary
Bóg! Dawał mi znaki i podsyłał
Do mnie tych ludzi latami
W 2k15 poznałem Piotra i miałem
Już wtedy tę łaskę wiary
Ale nie miałem odwagi by iść do spowiedzi
A konfesjonały
Nie wydawały mi się miejscem w
Którym to Jezus jest widziany
Byłem w błędzie, zwodził mnie diabeł
Robił wszystko bym się tam nie zjawił
Aż któregoś dnia napisał mi Piotrek
I to kolejny znak był
Bo byłem już blisko i to
Było słychać w kawałku Zmartwychwstanie
I pamiętam jego słowa "Wracaj do Ojca"
Tak bardzo wymowne na tle pozostałych
Podzielił się ze mną świadectwem wiary
Że zacząłem wymiotować grzechami
Jesteś idealny jak trójkąt równoboczny
Boże mój drogi
Wszystkie drogi prowadzą do Ciebie
Wchodzę po schodach do góry jak Rocky
Wątpisz? Nie wątp
Chwyć mnie za rękę i chodźmy
I choć każdy ma różny liczebnik
Pan zawsze daje mianownik
Bo, Jesteś idealny jak trójkąt równoboczny
Boże mój drogi
Wszystkie drogi prowadzą do Ciebie
Wchodzę po schodach do góry jak Rocky
Wątpisz? Nie wątp
Chwyć mnie za rękę i chodźmy
I choć każdy ma różny liczebnik
Pan zawsze daje mianownik
Chwała Panu! Chwała Panu!
Chwała Panu! Chwała Panu!
Neofita