BAVSKAR, B.R.O - NEON tekst piosenki (lyrics)
[BAVSKAR, B.R.O - NEON tekst piosenki lyrics]
Gdzieś o drugiej w nocy w
Klubie który dobrze znam
A moje patrzą na ciebie z nadzieją
Że nie będę, nie nie będę sam
Twoje oczy świecą tak jak neon (tak jak neon)
Gdzieś o drugiej w nocy w
Klubie który dobrze znam
A chciałbym ciebie gdzieś na peron
Żeby zwiedzić z tobą potem cały świat
Chodź skoczymy na parkiet
Sobie trochę potańczę
Mogę wziąć cię na randkę
Na spacer tu jakimś parkiem
My nie myślimy o hajsie
Proszę cię nie mów mamie
Że na drugi koniec świata
Dzisiaj znowu cię zabiorę
Więc wlećmy sobiе na statek -
Kurwa tak jak w Titanicu
By odpłynąć znowu dalej - i
To bez żadnеgo picu
Weź zapomnij o debilach - i
Przypomnij se o piciu
Lecz tylko nie zapominaj - że
Nie jesteś już w ukryciu
On może o tobie zapomnieć
Bo w końcu już masz mnie
On może tylko wspomnieć bo nie odkochasz się
Ja od niego trzymam dystans
Chuj mnie jego zdanie i rydwan
Złe słowa chowam pod dywan
Dajemy szczęście to my wam
Twoje oczy świecą tak jak neon (tak jak neon)
Gdzieś o drugiej w nocy w
Klubie który dobrze znam
A moje patrzą na ciebie z nadzieją
Że nie będę - nie nie będę sam
Twoje oczy świecą tak jak neon (tak jak neon)
Gdzieś o drugiej w nocy w
Klubie który dobrze znam
A chciałbym ciebie gdzieś na peron
Żeby zwiedzić z tobą potem cały świat
Już postawiłem nowy dom o marzeń
Mamy ze sto o lecę szybko na prom o ciebie
Chwytam za dłoń o
Świat jest mały jak plankton -
Tutaj ma nic za darmo
Może mam wartość marną - za
To szczęścia chce bardzo
Wsiadamy do samochodu a ty
Krzyczysz do mnie jedź
Ja jadę se przed siebie
Ale kurwa nie wiem gdzie
Chcę widzieć tylko uśmiech bo już
Nigdy nie chce łez
Działasz na mnie jak alkohol i
Ty o tym dobrze wiesz
On może o tobie zapomnieć
Bo w końcu już masz mnie
On może tylko wspomnieć bo nie odkochasz się
Ja od niego trzymam dystans
Chuj mnie jego zdanie i rydwan
Złe słowa chowam pod dywan
Dajemy szczęście to my wam
Twoje oczy świecą tak jak neon (tak jak neon)
Gdzieś o drugiej w nocy w
Klubie który dobrze znam
A moje patrzą na ciebie z nadzieją
Że nie będę - nie nie będę sam
Twoje oczy świecą tak jak neon (tak jak neon)
Gdzieś o drugiej w nocy w
Klubie który dobrze znam
A chciałbym ciebie gdzieś na peron
Żeby zwiedzić z tobą potem cały świat