Beteo, Białas - Pole min tekst piosenki (lyrics)

Białas

Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱

[Beteo, Białas - Pole min tekst piosenki lyrics]

Nie czuje się dobrze, kiedy wsadzam rękę
Do kielni, a tam pusto jest
Wokół mam tyle pacjentek co liczą na drinka
Jak orgazm i dlatego prują się
Nie jest mi smutno, że mogę chuchnąć
Jej w twarz tanim browarem
A raczej sześcioma
Nosiłbym Ciebie na rękach maluszku
No ale weź wybacz bo jesteś nieznośna
Szukam jakichś koleżanek
Szukam gdzie jest polewane
Kończe gadkę, bo ledwo mowie
Ty co jest w planie? To pojebane
Mam chorą banie i setkę
Pomysłów na dziś wieczór
A każda impreza jest tu

Obchodzona tak hucznie
Jakbyśmy świętowali milenium
Suka mi się klei do ramienia
Powiedziałbym do niej: "chodź się jebać"


Ale ciach temat, bo nasze spojrzenia
Nabierają całkiem nowego znaczenia
Ona mnie chyba nie lubi jednak
Bo nadepnąłem jej na nowe Roshe Runy
(ja pierdole)
Dlatego z czymkolwiek między nami chyba
Kurwa jeszcze trochę poczekamy
A więc znikam, w ogóle gdzie jest moja ekipa?
Nie chcę kolejny dzień być Panem Śmieciem
Ale czy dobrą receptą będzie seks i blant?
(chyba nie) morda ostro przepita
Panna chce robić ze mną jakieś selfie
Prosi mnie o to chyba co sekundę
A ja działam wbrew sobie
I mówię: "jasne bejbi, chodź"

Mam dość, daj mi żyć
I weź nie słuchaj kiedy mówię: "polej mi"
Bo to pole min, bo to pole min
Bo to pole min - szkoda mojej krwi

Był luty 2K
Poza baletami w nic nie było wczuwki
Czekaj, ile ja melanżowałem w styczniu?
Naliczyłem sobie dwie dwutygodniówki
Pamiętam, że wtedy zapytałem siebie:
"Typie jakie ty w ogóle w
Głowie plany masz na przyszłość
Mati? (Mati?) Mati!" i jedyne na co wpadłem
No to poszerzenie dyskografii
Ty mordo ogarnąłbyś mi ten umiar
Ale to za jakiś czas
Teraz potrzebuje wódeczki, koko i skuna
A w głośnikach to tylko trap i trap
Do zrzygania ciągłe melanże
Do zrzygania ogarniam się i
Nagrywam płytę co rozkurwi
No mam jedno wyjście jak ci
Którzy śpią w wigwamach
Nawet nie wiedziałem, że to przełomowy moment
I zacząłem pisać Rehab
I od tamtej pory nie zmieniło się nic ziomek
No może tyle, że płyta w sklepach
Nie mam już dołów w gadkach o to kto jest
Tutaj najlepszy wciąż jestem ja
Suki rzucają się jak na przeceny
I ogólnie życie jest piękne, muah
Koledzy mówią
Że no-life'a zrobiła ze mnie muzyka
No bo nie chce mi się gadać
Wole iść na kwadrat coś sobie popisać
Wiesz, jestem w robocie tu ale mam wolne
Znowu zjem cypher, o diecie zapomnę
Nie chce za kraty, weź te hasztagi o mnie
Se pójdę do paczki jak zamówisz preorder

Mam dość, daj mi żyć
I weź nie słuchaj kiedy mówię: "polej mi"
Bo to pole min, bo to pole min
Bo to pole min - szkoda mojej krwi

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować