B.R.O - Czarne Serce tekst piosenki (lyrics)
[B.R.O - Czarne Serce tekst piosenki lyrics]
Gdy wokół mnie tyle czarnych serc
Tyle czarnych se-e-e-erc
Czarnych se-e-e-erc
2011 to był niezły rok
Wydałem szybko i to był naprawdę wielki krok
Nagle coś pykło
To wydarzenie było tylko iskrą
Ale w rękach miałem przyszłość i z
Tą myślą wybiegałem zawsze na boisko, o
Ludzie mówili tak wiele
Ci od footballu nie raz mi tu wróżyli karierę
Ci od muzyki
Że mogę być pierwszej ligi raperem
W czasach przed Bedoesem, PlanemBe
Fifim i schafterem
Ci którzy stali na czele nie
Chcieli w nic wierzyć
Było tu parę aferek, bo byłem zbyt świeży
Z każdym kolejnym numerem
Wylałem litr przeżyć
To była walka na scenie typu być, nie być
Ja dalej tu jestem, dalej tu będę
Zawsze tu byłem
Jadę jak Bentley, życie jest piękne
A nie mówiłem?
Mimo że wcześniej pisał nie jeden
Że mnie zabije
Bo za tą pengę, to bardzo chętnie
Ludzie pętle wsadzą na szyję, wiesz
Impreza w Why Not nie jest
Żadną traumą, pokazuje łatwo
Że ten rap to bagno
Choć mam powód do dumy co
Zdarzył się bardzo dawno
Bo zrobiłem numer z Chadą
Zanim jemu zgasło światło
Czemu każdy dzień, nagle traci sens
Gdy wokół mnie tyle czarnych serc
Tyle czarnych se-e-e-erc
Czarnych se-e-e-erc
Czemu każdy dzień, nagle traci sens
Gdy wokół mnie tyle czarnych serc
Tyle czarnych se-e-e-erc
Czarnych se-e-e-erc (czarnych serc)
Rok dwadzieścia dwadzieścia miałem
Zrobić ćwierć miliona tu od maja do września
Ale odwołana trasa więc pojawia się presja
Nie pojawia się pensja
To na barkach jest ciężar
Ale chłopaki nie płaczą
Rachunki przecież same się nie płacą
Więc wbijał do studia
Zajmuje się pracą, to była
Ciężka zima, ciężka wiosna, ciężkie lato
Dalej jestem artystą, jestem mężem
Jestem tatą
Nigdy nie będę szmatą co zostawi bliskich
A problemy wleje w szklanki
Lub wleje w kieliszki
Chociaż w moim barku stoi
Jakieś niezłe whiskey nie leże i nie pachnę
Bo życie to nie jest piknik
Zosia jest w moim sercu
Niech żadnych nie widzi barier
Już liczy do dziesięciu no i
Umie liczyć na mnie i może liczyć na mnie
Niech tu nie widzi zmartwień
Nawet jak ta pandemia zniszczy parę karier
W tym moją też nawet jak jutro się obudzę
Się obudzę bez fanów, nic się nie stanie
Bo nigdy się nie budzę planu, co będzie dalej
Ja chciałem być jak raper ze stanów
Jebać te twarze z ekranów
Ważne są twarze w mieszkaniu
Czemu każdy dzień, nagle traci sens
Gdy wokół mnie tyle czarnych serc
Tyle czarnych se-e-e-erc
Czarnych se-e-e-erc
Czemu każdy dzień, nagle traci sens
Gdy wokół mnie tyle czarnych serc
Tyle czarnych se-e-e-erc
Czarnych se-e-e-erc (czarnych serc)