B.R.O - Domek Z Kart tekst piosenki (lyrics)
[B.R.O - Domek Z Kart tekst piosenki lyrics]
Siedzę w samochodzie liczę sobie szmal
(szmal)
Czarne niebo, czarne szyby czarne BMW (wow)
Problemy niech lecą w dół
Tak jak domek z kart
W moim kubku jest na lodzie sprite
(lodzie sprite)
Siedzę w samochodzie liczę sobie szmal
(sobie szmal)
Czarne niebo, czarne szyby czarne BMW (wow)
Problemy niech lecą w dół tak
Jak domek z kart
Dzisiaj moje cztery koła pędzą jak kareta, ej
Lubię tylko nagą prawdę, prawdę na waleta, ej
Wielu ludzi życiu mówi pass i
Na nie tak narzeka
Ja mówię pas jak go zakładam niczym karateka
Wielu mówi o pieniądzach
Może to trochę nie mądre
Ale my teraz nie gramy w tysiąca
My sobie teraz tu gramy w tysiące
Tak mi mijały miesiące, znowu
Koncert, hotel, dom, koncert ziom
Robię tą forsę wciąż, dla
Mnie to łakomy kąsek, proste
Jakiś obłęd, typy śmiało tu piją na amen
Hajs im leci jak makao bo wszystko na damę
Zasady dobrze znane, to niby takie boisko
Gdzie jak dużo wydasz wtedy dama
Się kładzie na wszystko
Nie chcę tu nikt zwalniać
Każdy chcę kwit zgarniać
Bo każdy to fit wariat
Dlatego liczy się dziś talia
Rap talia niech się tasuje że jest na fali
Ja jak Mateusz z Popkillera jestem Natali
(wow)
W moim kubku jest na lodzie sprite (sprite)
Siedzę w samochodzie liczę sobie szmal
(szmal)
Czarne niebo, czarne szyby czarne BMW (wow)
Problemy niech lecą w dół tak
Jak domek z kart
W moim kubku jest na lodzie sprite
(lodzie sprite)
Siedzę w samochodzie liczę sobie szmal
(sobie szmal)
Czarne niebo, czarne szyby czarne BMW (wow)
Problemy niech lecą w dół tak
Jak domek z kart
(kasłanie) dobra czekaj muszę zmienić flow
Chyba założę fundację
Bo za bardzo lubię rozdawać (lubię, lubię)
Bo mam asy w rodzinie
Więc nie chowam nic po rękawach (ye, yeah)
Ludzie widzą mój Instagram i kanał
Mówią żebym nie przestawał
Jestem dla córki i żony mordeczki
Dopiero potem jestem dla was, takie są fakty
Wrzucam muzę na YouTube'a
Wrzucam to do cyfry wrzucam na kompakty
Czuję jakbym rzucał za trzy
Ciągle mi na maila wpadają kontrakty
To-to już nie pora na żarty
Moi ludzie szybko porachują hajsy
Chyba znów jestem na czasie
Przynajmniej tak teraz pokazują karty
Dama siedzi na waleta, a nie na walecie
Król spokojnie czeka na balecie
Tak mu mija czas reszta bierze te tablety
A on na tablecie sprawdza
Czy przelewy mu przychodzą taki z króla as!
Za to rozdaje, rozpoczynamy batalię (okej)
Ty no i twoi ziomale na
Prawdę dziś wyglądacie fatalnie
Ja moją ekipię ubiorę, ja moją ekipę nakarmię
Ja za nią wpierdolę się w ogień na prawdę
Progress Armia na zawsze beng
W moim kubku jest na lodzie sprite (sprite)
Siedzę w samochodzie liczę sobie szmal
(szmal)
Czarne niebo, czarne szyby czarne BMW (wow)
Problemy niech lecą w dół tak
Jak domek z kart
W moim kubku jest na lodzie sprite
(lodzie sprite)
Siedzę w samochodzie liczę sobie szmal
(sobie szmal)
Czarne niebo, czarne szyby czarne BMW (wow)
Problemy niech lecą w dół tak
Jak domek z kart
Zrobiłem sobie rozgrzewkę, robię slalom
(yeah, robię slalom)
Robię zawszę to co zechcę jebać salon
(salon, salon)
Lubię kolory na zebrze, żaden Tarot
(żaden Tarot)
Tylko Czerwo, Piki, Trefle no i Karo (yeah)