B.R.O - Fake Yeezy tekst piosenki (lyrics)
[B.R.O - Fake Yeezy tekst piosenki lyrics]
Gdy w sieci tyle osób znów próbuję się wyżyć
Opowiem Ci historię o marzeniu tej Izy
O której byś nie słyszał gdyby
Nie te fejk yeezy (fejk yeezy)
Historię zacznę od dziewczyny
Która ma 15 lat
Dzięki wsparciu jej rodziny opuszcza
Ją własnie rak
Motywacje do walki tutaj dał jej bracie rap
Co byś zrobił gdybyś wiedział
Że być może gaśnie świat pod oczami
Iza była silniejsza jak tego nie łapiesz
Wypada za ciebie mi po prostu
Złożyć dłonie w pacierz
Ona pragnęła żyć, pokonała spory spacer
Żeby tą historię poznał tu jej ulubiony raper
I teraz wchodzę ja, pragnę zrobić zasięg
Żeby ludzie zrozumieli
Że wszystko tu zrobić da się
Lecz gdy napiszę post nikt nie
Zbliży się do Izy
Więc wymyślam całą akcje z fake yeezy
Pierwsza próba była w październiku
Pomagać pragnę w życiu
Wrzuciłem fotę w fejach
Jakbym nie miał bracie kwitu
I dodatkowo tytuł posta typu klasa musi być
Clickbait zapisany miałem w notatniku (ej)
Tymczasem myśląc, że coś ziomie się wydarzy
Wzbudziło to raptem parę komentarzy
Żaden portal nie podłapał farsy
Nie napisał nawet frazy
Więc musiałem znaleźć lepsze drogowskazy
Wybraliśmy okres świąt, jako porę na zadumę
By pokazać co jest próżne, co istotne
Wybraliśmy okres świąt, żebyście
Mogli zrozumieć
Ale na to poświęciłem drugą zwrotkę
Ja muzyką ludzi tylko chcę zbliżyć
Gdy w sieci tyle osób znów próbuję się wyżyć
Opowiem Ci historię o marzeniu tej Izy
O której byś nie słyszał gdyby
Nie te fejk yeezy (fejk yeezy)
Ja muzyką ludzi tylko chcę zbliżyć
Gdy w sieci tyle osób znów próbuję się wyżyć
Opowiem Ci historię o marzeniu tej Izy
O której byś nie słyszał gdyby
Nie te fejk yeezy (fejk yeezy)
Plan był prosty, chcieliśmy wygenerować click
Lecz nie o yeezy
Ale o Izie jak walczyła by żyć
Wspomniane fejki wrzuciłem na insta
Jako film i by
To poszło dalej wystarczyło ziom parę chwil
Jak go widziałeś patrzyłeś pewnie
Na logo Supreme
Szczerze myślałem, że skumacie
Że to prowo tu z nim
Kolabo, które nie istnieje daję oczom tu
Twym i wbijam piłkę na dodatek
Że to spoko tu styl
Czekaliśmy aż ktoś w necie
Szybko będzie się nabijał
Dodatkowo mówię "Geazy"
Jak ten raper z Bay Area
Jednak czas nam uciekał
Powoli gdzieś tam mijał, no a każdy portal
Milczał to nie sprzyja
Połączenie mojej ksywy
Niejeden tu spadnie z krzesła
Gra słów od imienia Izy
Oraz butów Kanye Westa
Miała być mieszanką wybuchową
Filmik to tylko przedsmak, bo teraz pora
Żeby najważniejszą treść dać
Czasem w życiu brakuje sygnału
Więc poszukaj w sobie teraz już człowieka
Iza zeszłe święta i sylwestra wtedy
Spędziła w szpitalu myśląc
Że następnych może nie doczekać
Ty piszesz mi o butach i przeżywasz
Jakby kurwa miało to znaczenie
Spójrz teraz do lustra i w
Obuwiu lepiej zostaw cenę
Ludzie wokół tracą życie w oka mgnienie
Ja spełniłem tylko jej jedno marzenie
Ja muzyką ludzi tylko chcę zbliżyć
Gdy w sieci tyle osób znów próbuję się wyżyć
Opowiem Ci historię o marzeniu tej Izy
O której byś nie słyszał gdyby
Nie te fejk yeezy (fejk yeezy)
Ja muzyką ludzi tylko chcę zbliżyć
Gdy w sieci tyle osób znów próbuję się wyżyć
Opowiem Ci historię o marzeniu tej Izy
O której byś nie słyszał gdyby
Nie te fejk yeezy (fejk yeezy)
Nie uchroni Cię ta puenta
Może niewielu pamięta
Ale święta teraz stoją już
Tutaj za pierwszym rogiem
Słyszę o prezentach i wypełnionych kopertach
Coraz mniej za to się mówi
O tym ile warty człowiek odkąd jestem tatą
Patrzę na to zupełnie inaczej i doceniam
Ile warte jest dziś nasze zdrowie
I pozwól, że 25 latek
Który zarobił sałatę może widzieć
Tutaj społeczną chorobę
Fejki oddałem w dniu zakupu
Hajs poleciał do fundacji
Nie rzucam tu słów na bruku
Było parę zrzutów akcji
Lecz finalnie Iza nie marzy o Yeezach
Bo to nie jest wszystkim
Tylko o świętach spędzonych w gronie bliskich
I to się uda